Rozdział 1. Prolog

1.8K 60 10
                                    

Hej wam, nazywam się Kira, i... cóż, moje dotychczasowe życie uległo całkowitemu samozniszczeniu. Ale o tym się dowiecie nieco później. Może się wam przedstawię...

Mam na imię Kira, ale o tym doskonale już wiecie. Moim ojcem jest Alfa ze Wschodu, a mama jest zwykłą Omegą. Z tego co wiem, nigdy dotąd nie zdarzyło się, że przeznaczoną Alfy będzie jakaś omega... cóż cuda się zdarzają. 

W wolnych chwilach kocham wychodzić na świeże powietrze. To mnie bardzo odpręża. 

Niestety nigdy nie miałam prawdziwych przyjaciół... jakoś nikt nigdy nie był moją osobą zainteresowany, ale powiem wam szczerze, mało mnie to obchodziło i obchodzi. Moja mama była dla mnie jak przyjaciółka. Mogłam z nią porozmawiać na ( naprawdę) wszystkie tematy. 

Tata zaś był bardzo zaborczy ( względem mamy oczywiście) ponieważ no nie oszukujmy się, była naprawdę piękną kobietą. Mnie natomiast nauczył jak się bronić, i wykazywać oznaki że lepiej ze mną nie zadzierać. 

No, to teraz przyszedł czas aby powiedzieć wam, że nie do końca jestem zmienną. Nie potrafię zmieniać się w wilka, i nigdy nie znajdę swojego przeznaczonego...

Kiedyś nie mogłam się z tym  pogodzić, ale z czasem przyzwyczaiłam się do tej myśli. 

To chyba tyle, co chciałabym wam o sobie powiedzieć :)

Kira:

Hej wszystkim, nazywam się Iwo, i jestem Alfą z watahy z zachodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hej wszystkim, nazywam się Iwo, i jestem Alfą z watahy z zachodu. 

To fajnie pewnie pomyślicie. Otóż nie. Mam naprawdę dużo na głowie, jak np: Nauka szczeniąt o opanowaniu swojej natury ( robię to oczywiście z własnej woli, ale jednak jest to obciążenie fizyczne), podpisywanie dokumentów odnośnie sojuszów z innymi wahatami, do tego stado zaczyna mnie wypytywać kiedy znajdę swoją mate...  przecież ja tego nie wiem....

Dobra, koniec marudzenia. 

Szczerze, to nie wiem co mam o sobie powiedzieć. 

Mój ojciec był wielkim chujem. Zabił moją matkę, którą kochałem ponad życie.

Mam szczerą nadzieję, że gnije w piekle. Tak, zabiłem go w moje 18 urodziny. 

Czy mam wyrzuty sumienia? Nie.

Zdecydowanie sobie na to zasłużył. Moja wahata też jest mi za to wdzięczna.

No, to chyba tyle o czym chciałbym wam powiedzieć. Pa :)

Iwo:

__________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

__________________

!UWAGA!

ROZDZIAŁY dodawane około co DWA TYGODNIE, albo i jeszcze dłużej.

Z góry przepraszam że musicie tak długo czekać, ale są chwile w których naprawdę nie mam czasu pisać ze względu na sprawy osobiste.

To już wszystko, zapraszam do czytania <3

Królowa Kotołaków | Zawieszone!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz