Rozdzial 1

70 4 2
                                    

Śliczny słoneczny poranek w Wolftown, niedużym miasteczku położonym w ogromnym lesie u podnóża gór Biały Kieł.Miejscowosc jak i okolica położona nad morzem .
Miasteczko swoja nazwę zawdzięcza wilkom Zamieszkującym lasy Wolftown.
Z pozoru to spokojne miasteczko ma swoja fascynującą przeszlosc ,
podobno kiedyś mieszkały w nim wilkołaki ,ludzie i czarownice
jednak malo kto wie ,ze te trzy rasy wciąż żyją między sobą jednak inaczej niż kiedyś.

Głowna bohaterka Angelica Young
niska ,rudowłosa dziewczyna o piwnych oczach i porcelanowej cerze .
Siedemnastolatka ,która mieszka w tym miasteczku od dziecka razem ze swoją matka . Kiedyś również z ojcem Samem Youngiem wysokim,czarnowlosym o śniadej skórze 38 letnim mężczyzna oraz ze swoim bratem bliźniakiem Jamesem wysokim,brunetem o porcelanowwj cerze i piwnych oczach.Ojciec
wraz z bratem bohaterki wyjechali z miasteczka 5 lat temu ,ponieważ Sam dostał prace za granica w dużym mieście i zabrał syna by ten uczył się
w najlepszych szkołach .Tak myśli
Angelica ,nie wie jednak ,ze brat i
ojciec wciąż mieszkają w Wolftown
tylko , ze w rezerwacie nad wodospadem , ponieważ są wilkolakami .
Angelica jest czarownicą jak jej matka i nie przemienioną wilkołaczycą alfa po ojcu i dziadku ,który był najwiekrzym alfa atada Srebrnego Księżyca.Jej zdolności przemiany została zablokowana w dzieciństwie do czasu...

Kawiarnia ,,Liść Tojadu"

- Lucy to na pewno się Nie uda.-oznajmiła wysoka ,szczupła brunetka o zielonych oczach ,ma 18 lat.

- Paula musimy spróbować.-odpowiedziała jej średniego wzrostu dziewczyna o krótkich rudawych włosach z grzywka na czoło ,zielonkawych oczach i jasnych piegach na nosie .-Bez niej nie pojdziemy.

-Myślisz , ze będzie chciała iść z nami?

-Na pewno się nie zgodzi , ale samych nas nigdzie nie puści, a zwłaszcza do lasu.

W tym momencie do ,,Liścia Tojadu"
weszła czwórka dobrze zbudowanych chłopaków ,nieziemsko przystojnych,
zasiedli przy stoliku w kącie ,przy oknie z dobrym widokiem na las i
na dwie dziewczyny siedzące w pomieszczeniu przy stoliku niedaleko
blatu , które zaciekle o czymś rozmawiały .

-Syriusz,stary mieliśmy iść na komisariat ,szeryf Wealker na nas czeka .-odezwał się Remus ,wysoki
Szczupły ,brązowo włosy chłopak o jasnej cerze .

-Remi,wiem !Ale to nie oznacza , ze muszę być na każde jego wezwania,
przecież jestem alfą .-zirytowal się
wysoki , czekoladowooki brunet ze
średniej długości włosami do ramion .

-Jesteś alfa ,ale nie zapominaj ,ze szeryf Dean jest członkiem rady starszych i musisz go słuchać.

-Dobra pojdziemy do niego później ,
najpierw się czegoś napijemy i posluchamy o czym ludzie gadaja.

-Tak jest alfo!-odezwał się Carlos ,wysoki ,blondyn o niebieskich oczach ,delta w stadzie tak samo jak
Remus.

-Posłuszny się znalazł.-prychną ze smiechem Feel ,gamma w stadzie ,wysoki czarnowlosy chłopak
o piwnych oczach.

-Dosyć tego chłopaki , przestancie się kłócić!- odezwał się alfa - Zamowmy cos do picia .Gdzie kelner?

W tym momencie do kawiarni weszła
Szczęśliwa rudowłosa ,młoda czarownica . Angelica przywitała
się ze starszą kobietą siedzącą przy stoliku na lewo przy wejściu pod oknem .Następnie podeszła do kuzynek siedzących przy stoliku
kolo lady barowej.

-Witam drogie panie!

-Angie!-pisnely na raz tak głośno ,ze zwróciły uwagę wszystkich siedzacych w pomieszczeniu.

-Cicho!Wszyscy juz się tu gapią...
Co ja się z wami mam?

-I tak nas kochasz. -odpowiedziała Lucy

WolftownOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz