13TJ

398 13 1
                                    

Taehyung

Z powodu bólu jaki mi dokuczał w rękach.
Otworzyłem oczy.
Nie widziałem dokładnie pomieszczenia w którym byłem przez złe oświetlenie.
Powoli zacząłem sobie przypominać co się działo tamtej nocy.
A może to jest tylko sen z którego się obudze?
Moje ręce były przykute do ściany i leżałem na jakimś starym materacu.
Było tu strasznie zimno, miałem na sobie tylko bluze.
Byłem Przestraszony, a może znowu ktoś mnie porwał?
Niee to niemożliwe, Jungkook by na to nie pozwolił.
Znajdzie mnie i wydostanię mnie stąd.
-Pomocy!!!!!- Zacząłem krzyczeć żeby ktoś tu przyszedł i mnie odkuł.
Darłem się tak przez dłuższą chwilę ale nikt nie przyszedł.
Moje gardło już mnie trochę bolało więc dałem sobie spokój.
Byłem zmęczony.
Czemu ja mam takiego pecha w życiu.
Mogłem nie uciekać i poczekać na Jungkooka.
Ale jestem głupi.
Chęć wydostania się z jego domu wtedy mnie ogarneła.
Czułem się wtedy taki wolny gdy opuszczałem jego wille.
Jestem ciekawy czy mnie szuka i czy się martwi.
Zaczęła boleć mnie głowa, delikatnie chwyciłem się za nią, ale miałem ograniczony dostęp przez łańcuchy.
Zmęczony, położyłem się na materacu.
I zasnąłem.
================================
Jungkook

Otworzyłem powoli drzwi od piwnicy.
Zapaliłem latarkę w telefonie i odłożyłem go na półkę przy materacu.
Taehyung leżał skulony.
Widziałem dokładnie jego twarz.
Chciałbym dotknąć jego ust i mocno pocałować.
Ale wiedziałem że to nierealne, mogę sobie tylko pomarzyć.
Przejechałem delikatnie dłonią po jego policzku.
Nie chcę mu robić krzywdy ale nie daję mi wyboru, musi dostać karę po tym co zrobił.
Ja mu zaufałem i zostawiłem go samego w domu, ale widzę że byłem w błędzie żeby mu ufać.
Tym razem nigdy go nie zostawię samego.
Choćby nie wiem co się stało.
Będzie mój na zawsze.

You are everything to me ~taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz