Kiedy zeszłam po schodach zobaczyłam dwóch chłopaków siedzących na kanapie. Obydwoje się na mnie popatrzyli. Uśmiechnęłam się do nich i odwróciłam głowę w stronę kuchni. Brunet stał przy garnkach i robił śniadanie.
- Kamerzysta! - krzyknął jeden z nich. - Ile razy ci mówiłem, żebyś nie przyprowadzał swoich dziewczyn do tego domu!
- Ale Marek ona nie jest moją dziewczyną. Po prostu wczoraj miała mały problem, to jej pomogłem. - wydarł się Kamerzysta (chyba taki miał pseudonim ten chłopak) z kuchni.
- No na pewno. - powiedział chłopak i wstał.
- Siema jestem Marek. - przywitał się.
- Magda. - podaliśmy sobie ręce.
- Ja nazywam się Tomek. - powiedział drugi chłopak i również podał mi rękę.
- Ty jesteś dziewczyną Łukasza? - zapytał się Marek.
- Nie...po prostu wczoraj się nie najlepiej czułam, a on mi pomógł.
- Śniadanie! - zawołał chłopak z kuchni. Wszyscy usiedliśmy przy stole. Łukasz...bo chyba tak miał na imię, przygotował naleśniki z owocami. Były przepyszne! Po zjedzonym śniadaniu uznałam, że czas się zbierać wzięłam swoją torbę i pożegnałam wszystkim. Oczywiście wyglądałam jak menel. Miałam na sobie długą bluzkę Łukasza i dużo za duże na mnie dresy. Kiedy wyszłam przed drzwi, Łukasz podbiegł do mnie.
- Jakbyś kiedyś jeszcze potrzebowała pomocy to zadzwoń. - powiedział dając mi karteczkę z numerem.
- Oj już nigdy więcej alkoholu. - zaśmiałam się.
- Ej chwila. Jak ty chcesz wrócić do domu?
- No jakimś autobusem...
- Nie będziesz się tułać autobusami. Chodź podwiozę cię. - powiedział stanowczo. Wsiedliśmy do jego samochodu. W 25 minut odwiózł mnie pod dom.
- Dzięki. - powiedziałam i przytuliłam się do niego. Podeszłam do drzwi. Już chciałam włożyć klucz do zamka, ale w tym momencie mama otworzyła drzwi.
- Gdzie ty byłaś! Wiesz jak się martwiłam?! Dzwoniłam do ciebie, ale ty nie odbierałaś!
- Mamo...
- Wiesz która jest godzina?! Czy ja czuje alkohol?!
- Nie nie...
- Podejdź bliżej....piłaś! Oj młoda damo...musimy poważnie porozmawiać!
- Przepraszam....
- To nie wystarczy! Dostajesz szlaban! Przez tydzień masz zakaz wychodzenia z domu!
- Ale...
- Nie ma żadnego ale! Teraz marsz do pokoju.Bez słowa poszłam do siebie i zamknęłam za sobą drzwi. Rzuciłam się łóżko. Kurde ale ja cuchnę alkoholem. Przewróciłam oczami i wstałam. Podeszłam do szafy z ubraniami. Wyjęłam dresy i bluzkę z krótkim rękawkiem. Następnie poszłam do łazienki się umyć. Po długiej kąpieli postanowiłam rozpakować torbę. Wyciągnęłam z niej sukienkę...uhhh od razu idziesz do kosza. Po wyjęciu wszystkiego na dnie torby została mała karteczka.
( numer telefonu ) jak będziesz szła na kolejną imprezę to zadzwoń.
Uśmiech pojawił się mojej twarzy. Wyjęłam
telefon....rozładowany. Podłączyłam go do ładowania. Hmm...wypadało by się pouczyć. Wyjęłam komputer z szafki i weszłam na
e-podręcznik od biolki. A co jeżeli Kamil się o mnie martwił? W końcu miałam wyłączony telefon...nie nie myśl o tym! Teraz masz się uczyć. Uhhh No dobra. Weszłam na fb i messengera. Zero wiadomości od Kamila? Dziwne....Dostałam zaproszenie do znajomych od Pauliny Kostak. Przewróciłam oczami i usunęłam jej zaproszenie. Weszłam na jej profil...kurde ładne zdjęcie profilowe...chwila, że co?! Ma Kamila w znajomych! Nagle na messengerze przyszła mi wiadomość.Paulina: Ale było wczoraj świetnie.
Ja: czego chcesz i o co chodzi?
Paulina: Ale nie bądź nie miła...jak zniknęłaś, to zajęłam się twoim facetem
Ja: Mhm i ja mam ci w to uwierzyć?
Paulina: Sama zobacz.W tym momencie Paulina wysłała mi zdjęcie. Była na nim ona i...Kamil?! Leżeli razem w łóżku! Ona się do niego przytulała, a on spał. Łzy zaczęły lecieć mi po policzkach...
Ja: Jak mogłaś?!
Paulina: Sorki skarbie, ale ty na niego nie zasługujesz. Miłego dnia❣️Szybko zamknęłam komputer. Siedziałam nieruchomo na łóżku, a łzy leciały mi strumieniami. Jak on mógł mnie tak potraktować?! Może....może to ja coś źle zrobiłam? Jestem beznadziejna. Odpięłam telefon od kontaktu...7%. Wykręciłam numer do Julci.
- Halo?
- Czy ty wiesz jak ja się o ciebie martwiłam?! Myślałam, że coś ci się stało! Jak mogłaś mnie tak przestraszyć!
- Przepraszam...
- Czy ty płaczesz?! Co się stało?! Dobra nie mów będę u ciebie za 15 minut.
CZYTASZ
Piękna i Bestia | Kamerzysta | YouTube |
RomanceMoje życie mogło by się wydawać idealne. Mam swoje pasje, chodzę do dobrego liceum, mam najlepszą przyjaciółkę i kochającego chłopaka. Tak przynajmniej było, zanim nie poszłam na casting taneczny. To, co się później stało zmieniło moje całe życie o...