Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta tą książkę,
( ostatni rozdział dodałam rok temu ) ale wrzucam kolejny rozdział 🤷🏻♀️———————————————————————-
Perspektywa Kariny
Zbiegłam po schodach, za Łukaszem.
- Widziałaś gdzieś Magdę? - zapytał się mnie nerwowym głosem.
- Widziałam, jak zatacza się do swojego pokoju, na piętrze. Nieźle się najebała... sam rozumiesz. Pewnie już śpi.Łukasz popatrzył mi się prosto w oczy.
- Kłamiesz. - powiedział i wyciągnął telefon z kieszeni.
Nagle poczułam wibrujący telefon w kieszeni sukienki.
- Kurwa kto dzwoni!
Wyciągnął mój telefon.
- No proszę, proszę...Łukasz
dzwoni. - powiedział Kamil śmiejąc się.Chciałam podnieść ręce i wyrwać mu ten telefon, jednak nie byłam w stanie nimi ruszyć. Dalej leżałam w bezruchu. Oczy zaczęły mi się powoli zamykać.
Perspektywa Kariny
- Nie odbiera. - powiedział Łukasz chowając telefon, do kieszeni.
- Widzisz? Mówiłam ci, że śpi.Łukasz nic nie odpowiedział. Zapadła chwila ciszy.
- Oj Karina Karina - powiedział Łukasz śmiejąc się - Czy ty naprawdę myślisz że ja uwierzę w to co ty mówisz?
- Ale o co ci chodzi...
- Gdzie jest Magda? - zapytał ostrym głosem.
- Już ci powiedziałam gdzie
jest - powiedziałam z uśmiechem, po czym szybkim krokiem skierowałam się w stronę baru.
Otworzyłam sobie piwo i nerwowo wypiłam je duszkiem.- Karina co ty robisz do cholery...- szepnęłam sama do siebie patrząc się w stronę sypialni gdzie znajdowała się Magda i Kamil.
Może powinnam sprawdzić co się tam dzieje? Co jeżeli on jej próbuje zrobić coś poważnego? Kurwa serio Karina?! Robi ci się żal dziewczyny, która odebrała ci chłopaka?! Ogarnij się!
Wróciłam do Piotrka i usiadłam obok niego, na kanapie.- Gdzie jest ten twój kolega z moją koszulką?
- Poszedł gdzieś.
- Gdzieś?Westchnęłam nerwowo.
Perspektywa Piotrka
- O co ci chodzi? - zapytałem poirytowanym głosem.
- W sensie?
- Wydajesz się jakaś spięta. Coś się stało?
- Yymmm...chyba nie...Popatrzyłem jej prosto w oczy. Wyglądała, jakby za chwile miała zacząć płakać.
- To powiesz mi co się stało czy...
- Idziesz, na papierosa? - przerwała mi.
- Jasne.Wyszliśmy na zewnątrz. Wyciągnąłem paczkę papierosów i dałem jednego Karinie. Wypaliliśmy w ciszy, po papierosie.
- Mogę jeszcze jednego? - zapytała. Pokiwałem głową i dałem jej kolejnego.
- Czy możesz mi powiedzieć, co się dzieje?Karina zaciągnęła się nerwowo papierosem.
- Zrobiłam coś strasznego.
- A konkretniej?
- Nie wiedziałam, że to zajdzie tak daleko....
- Co zrobiłaś?Karina popatrzyła się na mnie. Łzy leciały jej po policzkach.
Perspektywa Kariny.
CZYTASZ
Piękna i Bestia | Kamerzysta | YouTube |
RomanceMoje życie mogło by się wydawać idealne. Mam swoje pasje, chodzę do dobrego liceum, mam najlepszą przyjaciółkę i kochającego chłopaka. Tak przynajmniej było, zanim nie poszłam na casting taneczny. To, co się później stało zmieniło moje całe życie o...