Jestem znów z Tae w szpitaelu. Gramy sobie w " Co ja widzę". Haha wygrywam.Nagle usłyszałam jak drzwi się uchylają a w nich staje lekarz TaeHyunga. Podszedł do V i zaczął mówić.
- Jak się pan czuje?
-O wiele lepiej niż wczoraj.- spojrzał na mnie a potem na lekarza.- Kiedy wychodzę? ?-spytał.
- Pana rokowania są dobre więc za około 3 tygodnie.
-ILE!?- V podniósł głos. Wyraźnie był zaskoczony.- Ale ja mam treningi, występy, wywiady!- zaczą gorączkowo wymieniać. Rozumiałam go. Jego kariera jest dla niego wszystkim. Taka przerwa może zaważyć na jego przyszłości.
- Przykro mi ale musi pan wypocząć. Jeśli pan nie będzie wystarczająco odpoczywać pana stan może się pogorszyc a po wyjściu ze szpitala będzie trzeba odpuścić sobie dalsze treningi na conajmniej miesiąc. - odwrócił się i wyszedł. Tae spuścił głowę. Zapewne był smutny i zły.
Po 1 minucie niezrecznej ciszy postanowiłam się odezwać.
- Wszystko w porządku? ?- spytam z troską. V patrzył w drugą stronę a pomimo to widziałam złość na jego twarzy.
- Nic. Nie jest. W porządku.-tak wyraźnie był zły. -Wyjdź.
Że co?? O co mu chodzi? ?
-Ale...
-WYJDŹ. - Krzyknął patrzą mi prosto w oczy. Co mu się stało? Nigdy taki nie był. Zawsze był miły i spokojny. Nigdy nie krzyczał. Nigdy.
Wstałam i podeszłam do drzwi ale zanim złapałam za klamkę spojrzałam na Tae. Miał spuszczoną głowę.
-Nie wiem czy wiesz ale to nie przezemnie jesteś w takim stanie.- po moim policzku spłonęła łza ale starałam zachować kamienną i nie wzruszoną twarz. Złapałam za klamkę i wyszłam. Zanim wyszłam zobaczyłam ja V patrzy się na mnie nie gniewnym spojrzrniem lecz smutnym i jakby zaskoczonym??
Na korytarzu zobaczyłam NamJoona i YoonGiego.
Suga podszedł do mnie i złapał mnie za ramię pobierając je delikatnie kciukiem.
- Co się stało? ?- spytał zmartwiony. Spojrzałam mu w oczy z których płynęły nie jedna a pierdyliard łez.
- Spytaj się TaeHyunga.- powiedziałam załamującym głosem ale nadal złym i smutnym. Odwróciła się w stronę wyjścia. Nie chciałam tłumaczyć tego co się przed chwila wydarzyło. Nie chciałam już słuchać ani ich ani Tae.
★★★★★★★★★★
I jest. Może wstawię dziś jeszcze jeden. Komentujcie moje małe Kluseczki♥
CZYTASZ
Żyje się raz... || Kim TaeHyung
FanfictionDziewczyna o imieniu Kamira w ciągu roku staje się jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Azji. Swój pierwszy koncert zaczyna dość niezwykle. Albowiem zaczyna on się w Korei. Potem poznaje swój ukochany zespół a potem jeden z członków wychodzi z...