3.Fajna...czapka???...

3.7K 120 30
                                    

Gdy byłam już w pokoju zaczęłam się rozpakowywać. Miałam zamiar zostać na 2 tygodnie i pozwiedzać. W końcu nie codziennie bywa się w korei prawda??
Kończyłam się już rozpakowywać.

- I i i koniec. Po co ja tego tyle brałam?!- powiedziałam sama do siebie. No trzeba było z kimś pogadać.

Wzięłam prysznic a następnie się ubrałam. Wyjęłam z szafy czarną, marszczoną spódnice i biały crop-top z wizerunkiem myszki miki. No i oczywiście trzeba było pomalować moją brzydką morde bo jak mnie ludzie na ulicy zobaczą to zaczną krzyczeć i uciekać w popłochu.

Kiedy nałożyłam wystarczającą ilość tapety, wzięłam klucze ze stolika nocnego i wyszłam z pokoju. Kidy miałam już się odwracać od drzwi wpadłam na pewną osobę. Upadłam na pupę uderzając się przy tym głową w drzwi.

- Przepraszam. Nic ci nie jest??- usłyszałam przerażenie w głosie tej osoby. Złapałam się za bolące miejsce na głowie.

- Nic się nie stało. Obiłam sobie tylko tyłek i nabiłam guza.- powiedziałam nadal pocierając bolące miejsce. Zobaczyłam wyciągniętą w moją stronę dłoń. Złapałam ją i mometalnje wstałam. Gdy podniosłam głowę na osobę przedemną zobaczyłam, że to...
Taehyung...
Czemu akurat on...

- To ty?!- powiedzieliśmy równocześnie.

- Ty też w tym hotelu??

- Noo taak. A wy czemu nie w dormie?!

- Namjoon zalał go całego.

-A...-przerwał mi.

-Nawet nie pytaj dlaczegi bo sam do końca nie wiem.

- A yy okej.

Cały Nam~ pomyślałam.

- Wychodzisz gdzieś??

Nie, tak wyszłam postać sobie przed drzwiami.

- Tak. Właśnie idę trochę pozwiedzać.

- O em jak chcesz to mogę cię oprowadzić, pokazać kilka fajnych miejsc.- kiedy to mówił wydawał się być zawstydzony bo spuścił głowę i przyglądał się swoim adidasom.

-Jasne. Przynajmniej się nie zgubię.-usmiechnełam się i zauważyłam, że Tae się rozpromienił na moją odpowiedz.

- Super. No to chodź na chwilę do mojego pokoju bo muszę się ogarnąć po koncercie.- podażyłam za nim. Musiał dzielić pokój z Sugą. Swoim kompletnym przeciwieństwem. Na szczęście ten spał. Jak to Suga. Na łóżku TaeHyunga leżała czapka w kształcie rybki.

-Fajna...Czapka??-wziełam ją do ręki i zaczęłam się jej przyglądać.

-A tak dostałem ją od jednej z fanek.-Wziął ją ode mnie i założył. Wyglądał tak uroczo.-I jak wyglądam??

- Była by z ciebie bardzo przystonja rybka TaeHyungu.-powiedziałam i zaczęłam się śmiać. Tae się tylko zarumienił się na moją odpowiedź.
Urocze...

★★★★★★★★★★

I jest.
Krutszy od poprzednich ale nie miałam weny.♥

Żyje się raz... || Kim TaeHyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz