2.Chyba mamy konkurencję...

4K 126 37
                                    

-Emm...cześć jestem TaeHyung a ty??-w końcu odezwało się jedno z nas.

-Ja...ja jestem Kamira.- staliśmy tak przez chwilę i patrzeliśmy się na siebie aż w końcu spostrzegłam, że jego wzrok zaczyna schodzić coraz niżej. Miałam na sobie bluzke z dużym dekoltem. Mometalnie się odwróciłam i podeszłam do lustra siadając na skurzanym obrotowym krześle. Potem spojrzałam jeszcze na V, który chyba się domyślił, że zaóważyłam jak patrzy się na mój biust bo pocierał dłonią o kark. Było widać ,że jest zawstydzony

Urocze ~ pomyślałam.

- A więc kiedy występujecie??

- Za jakieś pół godziny- odezwał się lider zespołu.

Co ja mam teraz zrobić?? Przecież będę jeszcze występować.

Zawołałam makijażystkę i fryzjerkę. Momentalnie mnie ogarnęły. No nie ukrywajmy wyglądałam jak żona szreka po przemianie w ogra. Miałam rozmazaną, ciemno-brązowął szminkę. Tylko zastanawiam się jak to się stało??!!

A okej już wiem. Podczas tańczenia przejechałem dłoną po moich ustach. Szczęście to było pod koniec występu. Pewnie się zastanawiacie co z moimi włosami?? Otóż wyglądałam jak strach na wróble mojej babci.

- Panno Choi. W galderobie są już przygotowane ubrania. Jak będzie pani gotowa może się pani przebrać.- poinformowała mnie dziewczyna, która musi mnie "pilnować" jak to rzekł mój menadżer. Ale ja przecież mam 20 lat!! Nie potrzebuje nianki. No okej miałam problemy z prawem no ale to nie moja wina, że ta babka wpadła na słup. Mogła się nie pchać pod koła mojego roweru. I w dodatku babsztyl podał mnie do sądu i musiałam jej zapłacić odszkodowanie.

- JiSun błagam nie mów na mnie " pani" nie jestem aż tak stara. Jesteśmy w tym samym wieku. Mówmy sobie na T okej ??

- Dobrze prosze pa... Kamiro-zaśmiała się i wyszła z pomieszczenia.

Chopaki wchodzą na scenę za 5 minut. Jakieś około 10 osób latało wokół nich. Poprawiali im makijaż, fryzurę, sprawdzali czy z ich kostiumami wszystko okej.

20 minut później zeszli ze sceny cali zdyszani. Nie dziwię im się. Zaśpiewali 6 piosenek pod rząd.

- Byliście niesamowici!!- powiedziałam kiedy wszyscy już się usadowili na 3 kanapach. Ja usiadłam pomiędzy V a Sugą. Spostrzegłam, że Tae momentalnie się spioł. Zdziwiłam się trochę ale nie zwracałam na to uwagi.

- Którego z nas najbardziej lubisz??- zapytał się mnie Jimin. Zaczął poruszać brwiami w znaczący sposób. Cały Jimin.

- Nie powiem.- odpowiedziałam z cwaniacki uśmieszkiem.

- Ale dlaczego??!!- ciągną Jimin.

- To moja tajemnica.

- Ojj no weź przyznaj się, że mnie.- no nie i znów te brwi.

- Nie ma mowy.

- Jak se chcesz ale ja swoje wiem.- ehh jego zboczony uśmiech mówił wszystko.

- Kami wchodzisz za 10 minut.- powiedziała JiSun a ja wstałam z kanapy i podeszłam jeszcze do lustra żeby makijażystka mogła mi poprawić mą tapetę.

- Życzę udanego występu Kamiro.

- Dziękuję Jinie.

Teraz będzie łatwiej bo tylko 2 piosenki mam zaśpiewać a potem pogadanka z fanami. Tym razem nie bałam się wyjść na scenę.

---,---

- Masz chłopaka, bo jak nie to ja chętny.- zapytał się jeden z fanów.

- Nie, nie mam ale dzięki za propozycję.- zachichotałam na te pytanie.

-Ale mam jakieś szanse ??

- Jakieś napewno. Okej kochani mój występ dobiega końca. Dziękuję za tak miłe powitanie na moim pierwszym koncercie. Obiecuję, że jeszcze się spotkamy. Pa pa do zobaczenia.

- Namjoon mamy konkurencję.- powiedział Suga do RM'a kiedy już zeszłam ze sceny. Na szczęście nie byłam aż tak zmęczona.

- Ale, że ja?? Coś ty nigdy was nie pobiję nawt jak bym chciała.

- To nie zmienia faktu, że jesteś dobra.

- Oj przestań.- zarumieniłam się lekko więc szybko złapałam się za policzki. Chłopaki zaczeli się śmiać a ja coraz bardziej byłam zawstydzona.- Muszę już iść pa.- pożegnałam się i szybkim krokiem wyszłam z pokoju.

- Pa!!- krzyknęła cała siódemka.

Ahh mam nadzieję, że jeszcze ich spotkam.

Wsiadłam do samochodu. Po 10 ninutach już byłam na miejcu czyli pod hotelem. Nosił nazwę " Gwiazdka". Miał najlepszą recenzję więc menadżer wynają mi w nim pokój. Na moje nieszczęście wynają mi pokój z numerem "13". No tak bo czemu nie. Mój menadżer nie wierzył w przesądy ALE NIE MUSIAŁ MI WYNAJMOWAĆ TAKIEGO POKOJU.

★★★★★★★★★★★★

No i jest kolejny rozdział.
Proszę o recenzję♥

Żyje się raz... || Kim TaeHyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz