* Ten sam dzień *
Cały czas piłam alkohol który kupiłam nie byłam najebana u mnie z tym ciężko. Była 18 więc jeszcze nie tak późno żeby iść po kolejny alkohol. Nie no dobra byłam troche pijana. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi więc wzięłam alkohol i poszłam zobaczyć kto to. Oczywiście ta zjebana kijanka.
- Czego chcesz? - zapytałam popijając wino.
- Ciebie. - powiedział i wbił mi do domu.-
Co ty odpierdalasz ?! Pojebało cię?!-- zamknęłam drzwi i poszłam lekko wkurwiona do chłopaka który stał na środku salonu. Gdy podeszłam zabrał mi wino i odłożył na stolik obok.
- Nic nie odpierdalam. Chce ciebie. Nie wiem na chuj się zwolniłaś bo co bo powiedziałem że Leo się to nie podobało co zrobiłaś?!- powiedział i tym mnie wkurwił
- Tak dlatego a teraz możesz wypierdalać?- zapytałam i pokazałam na drzwi
- Nie, nie mogę powiedz mi czemu się zwolniłaś ja ci nie odpuszcze
- No to będziesz musiał. Zwolniłam się bo zacząłeś mi się podobać ale masz laske wiec masz odpowiedź. Powiedziałam a po moich słowach chłopak wbił się w moje usta. Na początku nie oddawałam pocałunku ale po chwili już tak. Odepchnełam go bo no kurwa ma dziewczyne.
- Mateusz nie możemy masz dziewczynę, prosze wyjdź już. - powiedziałam
- Ja chce ciebie. - powiedział i znowu złączył nasze usta. Podniósł mnie i zaniósł do sypialni. Położył mnie na łóżku i zawisł nade mną już chciał ściągnąć moją koszulkę na ale ups kurwa mnie seksem nie przekupisz. Odepchnełam go i wstałam.
- Co ty robisz?- zapytał podchodząc do mnie
- Hmm co ty robisz ? zapytała odsuwając sie
- Chciałem zrobić ci dobrze - powiedział na co wybuchnełam śmiechem
- dobrze mi zrobisz jak stąd wyjdziesz
- a wrócisz do pracy?- zapytał
- Nie chce mi się a teraz wypierdalaj- wskazałam na drzwi
- I tak nie odpuszcze - powiedział jak już wychodził z mojego domu.A niech spierdala. Zamknełam dom na klucz i poszłam się przebrać w piżame. Wzięłam szybki prysznic zmyłam makijaż i położyłam się na kanapie dalej pijąc i jedząc nawet nie wiem kiedy zasnełam.
* następny dzień *
Obudziłam sie oczywiście z kacem. W środku tygodnia . Była godzina 10 no spoko o 14 jestem umówiona z zeamsonem na teledysk wiec luzik. Lubie go jest w moim wieku więc sie dobrze dogadujemy. Szybko wstałam umyłam zęby i zjadłam śniadanie ubrałam się cała na czarno wsm jak zwykle.O 13:30 wyszłam z domu i wyjechałam. Po 30 minutach byłam na umówionym miejscu z Pawłem. Wyszłam z samochodu i podeszłam do chłopaka.
-No hej.- powiedziałam
-Hejka - powiedział przytulając mnie.- To jak zaczynamy?
- Jasne- powiedziałam i zaczęło sie kręcenie teledysku miałam udawać jego dziewczynę podobał mi się ten pomysł bo to coś nowego u niego. Skończyliśmy o 4 nad ranem byłam na maksa zmęczona.
- Dzięki mała że zostałaś do końca.- powiedział jak siedzieliśmy sami w samochodze oczywiście moim bo chciałam go podwieźć do hotelu ale jakoś skręciło mi sie do mnie.
- Zostaniesz u mnie ?- zapytałam
-Tak - odpowiedział. Weszliśmy do domu nikogo nie było jak zwykle kuba u natalii siedzi. Paweł poszedł do jednej z łazienek się wykąpac ja poszłam po swoje rzeczy i też chciałam iść się wykąpać ale pomyliłam łazienki i weszłam do tej gdzie był Paweł
- Jezu przepraszam cie bardzo już wychodzę- powiedziałam i już miała wychodzić ale mnie zatrzymał.
- Zostań-powiedział
-Ale....- nie dokończyłam bo mnie pocałował, pocałunek oddałam od razu byłam za bardzo zmęczona żeby walczyć ale dziwnie się czułam bo był w samych bokserkach ale wsm ja po chwili też byłam w samej bieliźnie bo mnie rozebrał. Po chwili oboje byliśmy bez niczego i weszliśmy do wanny no dość dużej wanny. Przytulił mnie, czułam się bezpiecznie i jakoś się nie krępowałam przy nim.
- Słuchaj od dawna mi sie podobasz i coś do ciebie czuje. - powiedział i po jego słowach odwróciłam sie do niego przodem.
- Mów dalej - powiedziałam i zaczęłam bawić się jego kitką z warkoczyków
- Zostaniesz moją dziewczyna?- zamurowało mnie ale wsm też coś do niego czuję wiec czemu nie.
-Tak- powiedziała na co spojrzał na mnie i się szczerze uśmiechnął znów mnie pocałował
- Kocham cię- powiedział przez pocałunek
- Ja ciebie też- odpowiedziałam
Po 10 minutach wyszlismy i poszliśmy do sypilani spaliśmy razem w końcu jesteśmy razem. PO chwili oboje zasneliśmy wtuleni w siebie.
YOU ARE READING
Lecę jak superman // Żabson //
RomantizmKolejna książka tym razem o Mateuszu. Miłego czytania. :)