1. Co panowie? Wódka?

6K 113 42
                                    

OKTAWIA
Wstałam rano... Znaczy o 19.01.

-Kokos! -zawołałam przez śmiech kiedy mój pies wskoczył na mnie i wesoło merdał ogonem-złaź gigancie, bo muszę iść do pracy! -zeszłam z łóżka i poszłam dać mu jeść.

Po tym wróciłam do pokoju i wybrałam ubrania, czyli czarną, krótką, opinającą biust i pupę sukienkę pod którą ubrałam czerwoną bieliznę. W łazience zrobiłam dość wyrazisty makijaż i rozczesałam włosy.
Później zjadłam na szybko dwie kanapki i spakowałam do torby najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyłam do przedpokoju.
To torebki spakowałam bardzo, bardzo wysokie czarne szpilki na obcasie 15cm i platformie 5cm. Jeszcze się w tym nie zabiłam, więc jest dobrze! Wyszłam z domu, wcześniej zamykając go na klucz. Zaczął dzwonić mi telefon: Fabian 💀
Już się niecierpliwi..

-Czego? -warknełam odbierając
-Kiedy będziesz? -zapytał jak zwykle spokojnie
-Już dochodzę-odpowiedziałam przechodząc przez pasy
-Dochodzisz? Pewnie z tym swoim przystojnym siomsiadem spod 7. Jak mu było? Maks! -zaśmiał się
-Taaak, oczywiście. Dobra jestem przed wejściem, nara-rozłączyłam się i schowałam telefon do torebki z której wyciągnęłam klucze do drzwi klubu.

Weszłam do środka tylnym wejście gdzie czekałam na mnie Kaśka którą zmieniam.

-Powodzenia-poklepała mnie po ramieniu.

-Aż tak źle? -zapytałam z lekką obawą.

-Jakiś 5 typów. Napaleni jak cholera w dodatku Iga się spóźni, więc pewnie ty będziesz musiała-zabrała torebkę i wyszła.

Od razu pojawił się obok mnie Fabian, czyli typ z którym mam zmianę.

-Witam najseksowniejszą barmanke w całej Warszawie! -zaśmiał się biorąc mnie na ręce i zanosząc za bar.
-
No witam-również się zasmiałam.

W sumie lubie go. W sumie nawet bardzo i naprawdę miło mi się z nim pracuje.
Szkoda, że jest gejem bo to naprawdę miły facet i może coś by z tego było, ale jako przyjaciel też daje radę. Czasami potrafi być nawet romantyczny... Ale wracając!
Zmieniłam moje wygodne buciki z Adidas'a na wysokie szpilki. Poprawiłam lekko makijaż i stanęłam przy barze.
Kasia miała rację... Przy barze stała grupka napalonych facetów, którzy czekali tylko na to, żeby ktoś im wreszcie polał.

-Co dla panów? -zapytałam.

Jednemu, aż oczy się zaświciły jak zobaczył mój dekolt. Pewnie już cieszył się w myślach, że cały pobyt w tym barze da mu możliwości oglądania zajebistych cycków i jeszcze lepszej dupy.

-Co panowie? Wódka? -zapytał jeden kładąc na stół pieniądze.

-Jak piękna pani ma na imię? -zapytał brunet w okularach przeciwsłonecznych.
Całkiem niezły...

-Oktawia-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

-Piękne imię-westchnął ten któremu wcześniej przyszła do głowy wizja wyruchania mnie przy wszystkich.

-Widząc twoją minę nie tylko to mam piękne-podałam im napój.

-Zgasiła cię Mati-zaśmiał się ten w okularach.

-To może teraz my się przedstawimy. Dawid-przywitał się blondyn.

-Igor-pomachał mi ten w okularach.

-Kacper-przedstawił się brunet.

-Mateusz-uśmiechnął się pan gagatek.

-Dobra, jestem-przyszedł Fabi.

-Spoko. Patrz-pokazałam palcem na jakiegoś typa który przyglądał się Fabianowi.

-Oszalałaś?! -krzyknął zbulwersowany na co ja odpowiedziałam wybuchem śmiechu.

-Jaja se robię stary-poklepałam go po plecach.

-Głupia-zaśmiał się-ej, Max przyszedł-szturchnął mnie w bok pełen rozbawienia.

-Nie! -gwałtownie podniosłam się do pozycji stojącej i zauważyłam wytatuowanego bruneta idącego w naszą stronę.

-Hej Okti! -przywitał się siadając na krzesełku barowym.

Wzrok chłopaków (w sensie Igora,Adiego,Matiego,Dawida i Kacpra) powędrował na niego i zaczęli mu się przyglądać.

-Siema. Co jest? -zapytałam opierając ręce na blacie.

-Dasz mi klucze do mieszkania, bo zapomniałem kluczy do mieszkania-zaśmiał się.

-Miałam ci je wczoraj przynieść! Zapomniałam! -walnęłam się w czoło.

-Potem ci je przyniosę-zabrał klucze i wyszedł.

-Faktycznie niezły... Nie kłamałaś z tym "idealny poprostu"-zaśmiał się Fabian.

-No bardzo śmieszne-wywróciłam oczami.

-Ej, ty mu tak normalnie dajesz klucze do mieszkania? -zapytał z podniesioną brwią.

-Tak.

вαямαηкα • żabsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz