XXIV

457 30 8
                                    

Minęło kilka dni, nic ciekawego się nie działo.. oprócz nieco wkurzonego Hoseoka, który nie wiedział o co nam chodzi..

- Yoongie! No chodź do basenu! - krzyknąłem kolejny raz, widząc jego niezgodę. - No proszę... skarbie.. - przybiegłem do niego i pocałowałem.

- Jest dwunasta w nocy.. - burknął.

- Wspaniała godzina! - uśmiechnąłem się, widząc jak wstaje. - W wodzie łatwiej idzie.. - uderzyłem jego pośladek. - Zamienimy się dziś. - pocałowałem go.

- J-jak to? - zająknął się.

- Normalnie, tym razem ty będziesz miał coś między pośladkami. - przytulił się do mnie.

- Nigdy nie miałem. - burknął.

- Zobaczysz jak to jest.

- Nie chce, to ja jestem starszy i mi należy się wsadzanie. - warknął cicho.

- Pamiętasz co Ci mówiłem? To, że jesteś starszy nie oznacza, że nie możesz mieć penisa w dupie. Mówiłem gdy pierwszy raz się pocałowaliśmy, że znajdę Ci idealnego dominującego. Idealny to taki, który jest wyższy.. ma dłuższego i grubszego penisa. - pozwolił mi przyłożyć się do ścianki. - W dodatku ja mam już dość, bo ja nie pasuje do tego. - zacząłem delikatnie całować jego szyję.

- T-Tae.. - jęknął ponownie.

- Nikt nas nie usłyszy, upewniłem się, że wszyscy pojechali na imprezę do miasta. - uśmiechnął się.

Delikatnie rozpłatałem sznurek od jego spodenek, przez co spadły one pod moje nogi. Na szczęście, bądź nie.. Yooni był niższy i musiałem go trzymać by nie wpadł głową pod wodę.

- B-bądź delikatny.. - podniósł głowę, dając mi więcej miejsca na słodkie ślady..

💦💦💦

Oczywiście, że wiedziałem po co Taehyung nas tak wygania z domu. Wygadał mi się, powiedział kto zamierza komu wkładać..

- Eres nuevo? Es solo para vacaciones? - co? - Don't you speak Spanish?

- oh yeah.. hardly anything.. - odpowiedziałem. - I come from South Korea.. - uśmiechnąłem się.

- You speak japanese? - zapytała.

- No.. - opuściłem delikatnie głowę. - I understand the language, but I do not know how to answer.. - poczułem Hoseoka za mną.

- Kochanie, lepiej byśmy nie wracali do domu przez kolejne kilka godzin. Taehyung zamoczył.. - pocałował mnie w szyję.

- You are Gay? - nie mówiłem?

- Yes.. This is me boyfriend. - uśmiechnąłem się.

- Och, chwila. - co?

- Męczyłem się mówiąc po angielsku, a ty znasz koreański? - zaśmiałem się. - Hoseokie.. przejdziemy się na plaże? - zapytałem, łapiąc go za dłoń.

💦💦💦

W wodzie było o wiele łatwiej, nie potrzebowałem niczego do rozciągnięcia.. ani mniej bolącego wkładania..

- T-Taehyungie! - jęknął głośno gdy wsadziłem już całe przyrodzenie. - J-ja.. jednak ni-nie chce.. - zapłakał.

- Przyzwyczaisz się, mnie tak samo bolało.. - pocałowałem go delikatnie. - Mogę? - zapytałem, delikatnie się poruszając.

- N-nie! - wrzasnął, płacząc cicho. - P-przypominasz mi teraz swojego ojca.. - co? - O-on.. robił identycznie.. - chwila co?

Wydostałem się z niego i przytuliłem mocno, pozwoliłem by wbijał paznokcie w moją skórę..

- Yoongi co? - założyłem na niego moje suche spodenki. - Czy ty właśnie mi powiedziałeś, że mój ojciec Cię ruchał? - zapytałem, zakładając bieliznę.

- T-Tae.. nie. - okryłem go ręcznikiem. - G-gwałcił, nie robił tego tak delikatnie.. jak byłem mały.. ty się urodziłeś.. - przytuliłem go mocno.

- Yoongie.. - szepnąłem, podnosząc go. - Nie jestem moim ojcem, nawet nie jestem do niego podobny.. - posadziłem go na swoich kolanach, w salonie.

- W-wiem.. ale nikt inny oprócz niego mi nic nie.. sam wiesz.. - pocałowałem go.

- Rozumiem.. - uśmiechnąłem się.

- C-chciałbym Ciebie... ale boje się.. - mruknął.

- Też się bałem, teraz jest już dobrze. - pocałowałem go znowu. - Zrobimy to gdy będziesz gotowy, nie będę naciskać. - usmiechnalem się. - Wytrzemy się i pójdziemy spać?

- T-tak..

Milk ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz