~~ ALLY~~
Był poniedziałek i jak zwykle wlekłam się zaspana na zajęcia.
Ughh ...
Wprost nienawidzę początku tygodnia, ale kto tak nie ma, duh?
Raczej.
Popchnęłam jedno ze skrzydeł drzwi wejściowych do szkoły i przekroczyłam próg tego piekła, przeklinając Fabian'a, który dziś rozpoczynał lekcje godzinę później niż ja.
- Ally - usłyszałam wołanie i spojrzałam w bok.
Harry szybko pożegnał się z grupką znajomych, którzy rozmawiali diabli wiedzą o czym i ruszył w moją stronę z szerokim uśmiechem.
To było dziwne i czułam się zdezorientowana.
Nie rozmawiałam z Harry'm od niedzielnego poranka, kiedy opuścił mój dom.
Później wracając i niemal wsysając mi się w usta.
Nie miałam pojęcia, co to miało oznaczać. Tym bardziej niepokoiło mnie z jaką łatwością się mu poddałam.
- Cześć - rzuciłam, nerwowo zaczesując za ucho niesforne włosy.
- Cześć - Harry nie przestawał się uśmiechać, kiedy podszedł do mnie i objął mnie na powitanie.
- Uhh... - nie wiedziałam jak zareagować na jego gest.
- Chciałbym z tobą porozmawiać - zielone tęczówki Styles'a skanowały moją twarz.
- O czym? - zmarszczyłam brwi.
- O nas - odparł i niby przypadkiem przesunął dłonią po moim policzku.
- Ja... To robi się dziwne - przygryzłam wargę w zdenerwowaniu. - Wiesz, że my raczej...
- Ally - przerwał mi. - Proszę. Obiad?
- Hmm... Fabian - wybroniłam się obecnością przyjaciela, czując paraliżujący stres przed zostaniem sam na sam z Harold'em.
- Zatem kolacja - oznajmił.
- Że niby jak... Randka? - zająknęłam się.
Chyba faktycznie coś mnie omijało, albo ja zaczęłam się gubić. Czy to jest ten sam Harry Styles, który zerwał ze mną w szóstej klasie i wyśmiewał się z mojej przyjaźni z Fabian'em? Okay, może tych dwóch ostatnio się do siebie zbliżyło i może Harry znormalniał, ale co to ma do mnie?
- Tak - szeroki uśmiech ukazał dołeczki w policzkach chłopaka. - Chciałbym cię zabrać na randkę.
- Po co? - wypaliłam.
- Ponieważ cię lubię - patrzyłam na Styles'a jakby spadł z księżyca.
- Ale ja jestem... Ja jestem zajęta - zaczęłam panikować.
- Nie pasuje ci dzisiaj?
- Nie, ja się... Ja się tak jakby z kimś spotykam... Czy coś - musiałam wyglądać i brzmieć jak idiotka, a najchętniej walnęłabym sobie z liścia w twarz na ogarnięcie.
- Oh... Masz chłopaka? - Harry widocznie posmutniał, a ja nie mogłam tego zrozumieć.
- Piszę z gościem od nas ze szkoły - wyznałam w końcu. - I ja...
Rozległ się zbawienny dzwonek i naprawdę, naprawdę odetchnęłam z ulgą.
- Muszę iść - machnęłam ręką w stronę korytarza i uciekłam.
~~ HARRY ~~
Patrzyłem jak Ally odchodzi korytarzem i nie mogłem zrozumieć jednej rzeczy.
Czy ona mi właśnie dała kosza przeze mnie?
W sensie, stałem się własnym konkurentem?
Cholera... To jakieś chore i pokręcone.
Miałem ochotę powiedzieć jej teraz prawdę, ale bałem się jej reakcji.
Wiedziałem jak bardzo się wkurzy, a poza pocałowaniem jej nie osiągnąłem do tej pory zbyt wiele jako Harry Styles.
Ja: dała mi kosza
Fabian: wtf
Ja: powiedziała, że się z kimś spotyka
Fabian: yeah ma nieustającą randkę ze swoim łóżkiem
Fabian: o co jej chodzi?
Ja: o mnie
Ja: to znaczy o te wiadomości
Fabian: rzuciła ciebie z powodu wiadomości?
Fabian: POWIEDZIAŁEŚ JEJ?!
Ja: nie
Ja: powiedziała, że z kimś pisze i jest zajęta
Fabian: w sensie rzuciła ciebie z powodu ciebie?
Ja: yhm
Fabian: pojebane to
Wywróciłem oczami i przygryzłem wargę w namyśle. Cóż, miałem dwie opcje.
Poddać się, albo spróbować raz jeszcze.
Wybrałem to drugie.
Ja: Ally
Ja: Serio chciałbym się z Tobą spotkać.
Ja: Odbiorę Cię o siódmej, okay?
Ally♥: uh.. Harry
Ally♥: myślę, że to nie jest najlepszy pomysł
Ja: Proszę ♥
Ja: Daj mi szansę ☺
Ally♥: o co ci chodzi?
Ja: Lubię Cię, Ally ☺
Ja: I chciałbym zabrać Cię na randkę.
Ja: Dzisiaj.
Ally♥: nie rozumiem ciebie wgl
Ja: Czyli się zgadzasz?
Ally♥: uuhhhh... okay
Ja: Siódma?
Ally♥: niech będzie
Ja: Świetnie ☺
Ally♥: chyba masz gorączkę...
Tak. Mam gorączkę, bo się w tobie zakochałem.
Chociaż w sumie nie wiem, czy kiedykolwiek przestałem ją kochać.
CZYTASZ
U've got message ✉ h.s
FanfictionNieznany: Jesteś cholernie seksowna. Ja: Chyba mnie z kimś mylisz. Nieznany: Nie ma takiej możliwości, Ally ☺ Ja: Czy ja Cię znam? Nieznany: Spotykasz mnie codziennie, ale mnie nie zauważasz :( Ja: Powiedź, kim jesteś? Nieznany: Twoim przyszłym chło...