Rozdział 13

8.8K 236 1
                                    

Ciągłe pikanie. Niech ktoś to wyłączy. Czy ja umarłam? Nie wiem gdzie jestem, ponieważ nie mogę otworzyć oczu. Słyszę za to wszystko co się dzieje wokół mnie, a na razie to słyszę tylko te denerwujące pikanie. Ktoś chyba wchodzi do sali. Słyszę zbliżające kroki do mnie. To chyba mężczyzna.

- Kochanie... - to Matt, czemu płakał? - tak bardzo się o was boję. Musisz się obudzić kochanie. Wszyscy na Ciebie czekamy - złapał mnie za rękę i przyłożył do ust. Chciałam mu odpowiedzieć, że jestem obok przecież, ale nie mogłam. Nie mogłam zobaczyć jego pięknej twarzy, za którą tak cholernie tęsknie. Nie mogę przytulić się do jego ciepłego ciała. Drzwi ponownie się otwierają i słyszę głos kobiety. To chyba jego mama. Czemu ja nie mogę się obudzić?

- Synu idź odpocznij trochę, Camilla jest tu bezpieczna, my z nią zostaniemy - powiedziała mama chłopaka.

- Nie mamo, nie zostawię jej ani naszego dziecko - o boże, co z moim dzieckiem - cudem uratowali ich oboje. Dziesięć godzin na sali operacyjnej. Dziesięć godzin niepewności co z moją rodziną. Nie zostawię ich ani na chwilę. Raz ją spuściłem z oko i co z tego wynikło, ze mi ją porwali - kochanie ale to nie twoja wina - Muszę być przy nich. Są dla mnie wszystkim - słyszałam jego płacz. Tak bardzo nie chciałam aby płakał. Chciałam zetrzeć łzy lecące z jego oczu i powiedzieć, że jestem obok, przy nim.

- Rozumiem synu, nie będę Cię do tego namawiać, bo wiem, że i tak postawisz na swoim. Zawsze taki byłeś stanowczy i stawiałeś na swoim. Tak jest i teraz. Ta kobieta to cud. Zadbasz o nich najlepiej jak potrafisz. Dasz tej dziewczynie rodzinę i miłość,  której od dawno nie miała.

- Mamo?

- Tak?

- Czy ja będę dobrym tatą? Boję się, że sobie nie poradzę. To jest jednak odpowiedzialność, to moje dziecko.

- Matt wiem jedno, że dla Ciebie nic nie jest niemożliwe. I tak będziesz cudownym tatą, wzorem dla swojego dziecka. Tylko musisz uwierzyć, ze dasz radę. Nie zawsze będzie kolorowa ale teraz ty jesteś głową swojej rodziny i ty musisz zapewnić im bezpieczeństwo i o nich zadbać. Poradzisz sobie.

- Dziękuję mamo - słuchałam całej rozmowy i samej mi się chciało płakać. Kocham tego faceta bezgranicznie i nieodwołalnie. I będzie cudownym tatą.

Rozmowy ucichły ale Matt wciąż tu był. Przy mnie. Słychać było jego bicie serca. Czułam jego dotyk i jego bliskość. Chciałam otworzyć oczy, ale byłam zbyt słaba. 

- Obiecuję Ci aniele, że zadbam i o Ciebie i o nasze maleństwo. Zrobię wszystko, abyście byli szczęśliwi i nic wam nie zabrakło. Dam wam miłość. Kiedy powiedziałaś mi o ciąży, byłem w szoki. Nie sądziłem, że zostanę ojcem tak szybko. Chociaż 28 lat to chyba odpowiedni wiek. Zawsze, spotykałem na swojej drodze dziewczyny, które były ze mną tylko dla pieniędzy. Ty jesteś inna. Od pierwszego spotkania wiedziałem, że dla Ciebie nie liczą się pieniądze. Nie wiedziałaś kim jestem i to dało mi czystą kartę, aby pokazać Ci, że jestem normalnym facetem, mężczyzną z marzeniami. Nie chciałem, abyś zobaczyła we mnie tylko bogatego faceta z milionami na koncie. Oszalałem na twoim punkcie. Już wtedy wiedziałem, ze nie dam Ci spokoju i nie będziesz mogła się ode mnie uwolnić. Chyba zakochałem się w Tobie, kiedy moje oczy spojrzały prosto w twoje błękitne jak niebo tęczówki. Obiecałem sobie kiedyś, ze jeśli się zakocham, moja kobieta będzie moją kobietą do końca życia. Stworzę rodzinę pełnej miłości. Może jestem staroświecki, ale chce ożenić się tylko raz i być z jedną kobietą do końca życia. I tą kobietą jesteś ty.

Mój mężczyzna. Tak bardzo chciałam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. Wtulić się w jego silne ramiona. Poczuć smak jego ust na swoich. 

***

Nigdy więcejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz