Not Good Enough || Hero Fiennes - Tiffin

Prologue

Nigdy nie była jak inne dziewczyny.
Nigdy nie doświadczyła prawdziwej miłości.
Nigdy nie wiedziała co ją czeka...
Walcz o to co kochasz.
Walcz o swoją wolność.
„Życie to nie kończąca się walka, którą toczysz do końca swoich dni."
Co jeśli ich uczucie przerodzi się w obsesję? Czy będą gotowi walczyć o siebie każdego dnia? Czy wystarczy im sił, by utrzymać się na powierzchni i nie zapomnieć o tym kim są?

Jak co dzień dziewczynka obudziła się przez krzyki dochodzące z dołu. Otarła swoje łzy i najciszej jak tylko potrafiła udała się do łazienki, aby przygotować się na dwa najgorsze dni w całym tygodniu. Weekend. Wszystkie dzieci marzyły tylko o tych dwóch dniach, ale nie ona. Była zbyt mała, aby chodzić na zakupy z koleżankami, albo mieć chłopaka. Cały dzień spędzała w domu, z nim. Jej największym koszmarem. Jedyne o czym marzyła to wieczór, kiedy wychodził z kolegami i zostawała sama w pokoju. Patrzyła wtedy przez okno i wyobrażała sobie, że w magiczny sposób pod jej oknem pojawiał się chłopiec w lśniącej zbroi. Chciała mieć własnego księcia, który wybawiłby ją od zła, którego doświadcza dzień w dzień.
Najbadziej bolał ją fakt, że jej własna mama jej nie wierzyła. Kilka razy próbowała uświadomić jej kim jest ten mężczyzna, ona jednak twierdziła, że robi to specjalnie, bo nie może pogodzić się ze śmiercią ojca. Co noc płakała w swoim łóżku, wspominając czasy, gdy jej tata żył, a jej rodzina była idealna. Zbyt idealna, aby pozostała taka na zawsze. Wraz z jego śmiercią, cały ideał prysł, a jej mama pogrążyła się w rozpaczy. Dziewczyna jednak pozostawała silna wierząc, że któregoś dnia uda jej się stąd wyrwać. Im stawała się starsza tym mniej liczyła na istnienie jej własnego rycerza w lśniącej zbroi. Potem poznała jego. Kochanego, przystojnego i zbyt idealnego, żeby był prawdziwy. Jak się potem okazało, wcale taki nie był. Wszystko było częścią planu, a ona obiecała sobie, że już nigdy więcej nie pozwoli, aby ktoś ją skrzywdził. Obiecała sobie, że więcej nie pokocha już nikogo, aby uchronić się przed kolejną krzywdą. I owszem udawało jej się to, do czasu, aż nie pojawił się on.
Chłopak wydawał się również zbyt idealny, aby był prawdziwy. Tym razem jednak coś podpowiadało jej, że być może jej rycerz w lśniącej zbroi, książę na białym koniu tak naprawdę istnieje i ktoś tam na górze, wysłuchał wreszcie jej próśb...

Dwie różne historie, dwie różne osoby i charaktery. On i ona. Ona i on. Ich życie nie było kolorowe, jednak gdy ich ścieżki się zetknęły coś sprawiło, że on chciał się zmienić. Chciał zrobić wszystko, aby uczynić dziewczynę szczęśliwą. Mężczyzna wydawał się jej wyjątkowy, czuła, że dzięki niemu może spełnić swoje marzenia i stać się wolną. Bokser był gotowy dać jej wszystko, czego tylko by zapragnęła. Jednak, aby zyskać zaufanie blondynki musiał zmienić całe swoje dotychczasowe życie i zapomnieć o przeszłości. Oboje dzień w dzień zadawali sobie tylko jedno pytanie: "Czy to w ogóle może się udać?".

Cześć! To moja pierwsza historia, na którą się zdecydowałam, więc mam nadzieje, że przypadnie wam do gustu. Rozdziały planuje dodawać regularnie, co tydzień w piątek albo sobotę, zależy czy wyrobie się z innymi sprawami. Byłabym wdzięczna, gdybyście pozostawiali po sobie jakikolwiek ślad, bo to dla mnie bardzo ważne. Zdecydowałam się na Hero, ponieważ zauważyłam, że tego typu historii o tym aktorze jeszcze nie ma, więc pomyślałam czemu nie. W takim razie do zobaczenia niedługo!💕