-A ja jestem Tony Stark i ratuje świat jako Iron Man-powiedziałem żartem
-Alex zachowuj się-powiedziała pani Jowisz
-Idź się pożegnać z przyjaciółmi i się spakuj potem jedziesz z panią Harnes-dodała jeszcze Jowiszka
-Dobrze-powiedziałem spuszczając głowę
Doszedłem już do pokoju cały czas miałem spuszczoną głowę, kiedy wszedłem do pokoju powiedziałem na głos.
-Haha wy Lamusy, mnie też adoptują-krzyczałem po pokoju pokazując im literę "L" ułożoną z moich palców, na wzór wypowiedzianych przeze mnie słów.
-Serio??-zapytał się Hidan
-Tak, wiem słabo. Prawda?-zapytałem się
-Jesteś zmienny jak Zana-powiedział Rick
-Najpierw wyzywasz nas od Lamusów a potem mówisz, że słabo-oznajmił Hidan
-No widzisz jaki ja zmienny normalnie jak Iron Man-powiedziałem dumnie
Chłopcy siedzieli cicho nie wiedząc co powiedzieć.
-Nie no dobra tak na serio to super było was poznać-powiedziałem
-A i skoro już wyjeżdżam to mogę wam powiedzieć, że to Iron Man wybił te okno-powiedziałem
-Acha a my dostaliśmy karę za to, że Iron Man wybił okno?-zapytał się Hidan
-A dostaliśmy?-zapytałem się nie rozumiejąc
-Tak czyszczenie kibli-odpowiedział Hidan
-Aaaaaaaaaaa, a skoro już mowa o Iron Man'ie to skoro ja dziś jestem Iron Man'em to oznaczę, że ja wybiłem to okno-powiedziałem
-Coooooooo?-powiedzieli w tym samym czasie Hidan i Rick
-No tak jakoś wyszło-powiedziałem
-A my za ciebie odwalaliśmy karę??-pytał się troszeczkę wkurzony Rick
-No tak jakby-powiedziałem ze strachem w głosie
-O jak ja ci-Rick nie dokończył, bo przerwał mu Hidan
-Stary nowa rodzina na ciebie czeka, więc nie kłóćmy się teraz-oznajmił
-Dobra na koniec po miłym słówku dla każdego z nas-powiedziałem
(TEN MOMENT CZYTAJ Z WCZUCIEM TEATRALNYM I DEBILIZMEM-powiedziała autorka)
-No okej-odpowiedział Rick
-Nasz Iron Man'ie nigdy nie zapomnę tego okna i twojej głupoty-powiedział Hidan
-Ja tez nie zapomnę o ciebie Spider-Man'ie-odpowiedziałem udając, że ocieram łzę
-Kiedyś cię zabiję za to Iron Man'ie, że przez ciebie musieliśmy myć kible-powiedział Rick
-Jak się w przyszłości spotkamy to ja tobie umyję kibel Batman'ie-odpowiedziałem Rick'owi
Po tym jak się spakowałem. A raczej wrzuciłem wszystko do torby usiedliśmy na ziemi,włączyliśmy na telefonie filmik na YouTub'ie pt "Palące się ognisko" usiedliśmy na około "palącego się ogniska" telefonu i zaczęliśmy śpiewać a raczej fałszować piosenkę pt."Ogniska już dogasa blask"
Piosenka się skończyła to wszyscy zaczęliśmy płakać teatralnie.
(TU NADAL MÓWIĄ JAK DEBILE)
-I tak już Iron Man'ie zaraziłeś nas swoją głupotą-powiedział Hidan
-Na nas już nie ma ratunku-powiedział Rick
-Od zawsze byliśmy debilami-powiedziałem
-Muszę już iść-powiedziałem
Wziąłem walizkę i ruszyłem do drzwi.
-Zawsze słuchajcie głosu debilizmu-powiedziałem na koniec po czym odszedłem
(Tak Alex za bardzo wczuł się w rolę)
-Dobra teraz czas się ogarnąć-powiedziałem
Doszedłem już do Pani Harnes.
-No w końcu godzinę cię nie było-powiedziała pani Jowisz
-No dobrze to my już pójdziemy-powiedziała pani Harnes
Doszliśmy do auta, władowaliśmy moje rzeczy i ruszyliśmy w drogę...
Całą drogę myślałem co teraz robi Spider-Man i Batman.
Kiedy dojechaliśmy moim oczom ukazał się średni budynek był całkiem ładny.
-Od dziś tu mieszkasz-powiedziała kobieta kiedy weszliśmy już do domu
-A gdzie ja będę spać? Pani Harnes-zapytałem się
-Nie mów mi Harnes tylko mama-powiedziała Pani Harnes
-Będziesz spał na górze -oznajmiła moja nowa mama
-A gdzie tata?-zapytałem się
-Tata jest w pracy-odpowiedziała moja nowa mama
-A gdzie tata pracuje?-pytałem się dalej
-W pizzerii-odpowiedziała dziewczynka która była prawdopodobnie córką Harnes
-A jak się nazywa tata?-pytałem się dalej
-Za dużo dziecko zadajesz pytań-powiedziała moja mama
-Jutro ci na wszystkie odpowiem a teraz przebrać się i iść spać-powiedziała
-A jutro poznam tatę?-zapytałem jeszcze
-Tak jutro na obiad idziemy do pizzerii i jutro ci na wszystkie pytania odpowiem-powiedziała
-Alice zaprowadź brata do pokoju-poprosiła Harnes
-Dobrze mamo-odpowiedziała
-A i jeszcze jedno Alex-powiedziała
Odwróciłem się w jej stronę żeby jej wysłuchać.
-Pod żadnym pozorem nie wchodz do tego pokoju pod schodami-powiedziała pokazując palcem na ten pokój
-Spokojnie nie zamierzam, za bardzo kojarzy mi się, że będzie tam Harry Potter i mnie zabije albo będzie jakiś żul i oberwę butelką po piwie w głowę. Nie zamierzam tam wejść-zapewniłem ją
-Mam nadzieję-powiedziała Harnes
-A teraz idźcie spać-powiedziała
Poszliśmy posłusznie na górę.
(Perspektywa Harnes)
-Vincencie Alex'a już mam wystarczy tylko odczekać parę lat.
-A od kiedy to się zacznie?-zapytał się Vincent
-W książce pisało, że prawdopodobnie od 14 lat-powiedziała
Jest rozdział.
Mi tak szczerze rozdział się podoba piszcie co wy o tym sądzicie.
Wiem,że Alex'owi dałam za mało lat więc za niedługo będzie znowu "Ileś lat później" bo niestety muszę to wyrównać.
Przepraszam was za to.
A i debilizm Alex'a,Hidana i Ricka mnie rozwala a co wy o tym sądzicie?
Autorka
CZYTASZ
Przeżyj,lub daj się złapać//Fnaf część 2
HumorKontynuacja opowieści Po 24//Fnaf Historia o Alex'ie który trafił do sierocinca przez śmierć rodziców. W sierocińcu dowiaduje się dużo interesujących rzeczy o sobie i jego przyszłości. Czy zdąży przetrwać tydzien w pizzeri,naprawić błąd rodziców i...