Kiedy się obudziłem nie wiedziałem która jest godzina. Więc postanowiłem popytać przechodniów, która jest godzina.
Podszedłem do jakiejś starszej pani...
-Przepraszam wie może pani, która jest godzina?-zapytałem
-Nie mam telefonu-odpowiedziała pani po czym odeszła
Podszedłem do jakiegoś pana, który swoją drogą nie wyglądał na miłego.
-Wie pan która jest godzina?-zapytałem grzecznie
-A tY mŁoDY NIe MasZ TelEFoU?-zapytał się
-Jestem tak biedny, że nie mam- odpowiedziałem z sarkazmem
-NO tO maSz-powiedział po czym wręczył mi około 1000 zł.
-Okej widzę, że pan bardzo bogaty-stwierdziłem
-A wYgRaŁem w Zdrapce-odpowiedział
-Na serio, to ja idę kupować zdrapki-odpowiedziałem po czym nagle mnie nie było
-AlE DzIwNY ChŁopAK
Szybko podszedłem do stojącej budki i poprosiłem 10 zdrapek. Usiadłem na ławce i zacząłem zdrapywać.
-Ehhh tu wygrałem złotówkę, tu 2 złote tu zero, te zdrapki kłamią-powiedziałem
Kiedy zdrapywałem kolejną zdrapkę zauważyłem, że ta zdrapka jest inna.-Co jest? Wygrałem darmową gazetę która jest z 1987 roku, no to super mam szczęście-powiedziałem po czym wziąłem wszystkie zdrapki i poszedłem do tej budki.
-Dzień dobry, chciałbym odebrać nagrody-powiedziałem
-Dobrze chłopcze daj mi te zdrapki-powiedziała kobieta
Oddałem te zdrapki czekając na nagrody...
-Dobrze, wygrałem 10 zł i starą gazetę-powiedziała kobieta
-Tą gazetę może pani sobie wziąć-powiedziałem obojętnie, nie zależało mi na tej gazecie
-Weź sobie tą gazetę, przyda ci się-powiedziała uśmiechając się
Uśmiechnąłem się i wziąłem gazetę.
-No dobra mam pieniądze na jedzenie, i gazetę którą mogę sobie poczytać-powiedziałem do siebie
Usiadłem na ławce w cieniu drzew i zacząłem czytać.
Po około 30 minutach czytania stwierdziłem, że to jest nudne. Tu piszą o samych zabójstwach w pizzerii. Przewróciłem na następną stronę i zobaczyłem animatroniki...
-No w sumie nic ciekawego widziałem już animatroniki nie raz-powiedziałem . Przyjrzałem się Fredd'iemu...
-C-co jest Fredd'i to mój ojciec?-zapytałem siebie nie odrywając oczu od kartki-Ja też mam uszy niedźwiedzia... i i i, Zana mówiła, że chyba jestem synek któregoś animatronika.
-Dlaczego tata nigdy mi nie powiedział??-zapytałem siebie na głos
-Bo nie mógł-powiedział jakiś głos
Podniosłem głowę żeby zobaczyć kto to jest..... Była to Alice
CZYTASZ
Przeżyj,lub daj się złapać//Fnaf część 2
HumorKontynuacja opowieści Po 24//Fnaf Historia o Alex'ie który trafił do sierocinca przez śmierć rodziców. W sierocińcu dowiaduje się dużo interesujących rzeczy o sobie i jego przyszłości. Czy zdąży przetrwać tydzien w pizzeri,naprawić błąd rodziców i...