1 noc

81 9 25
                                    

Pobiegłem szybko do sierocińca, gdy byłem już pod samym sierocińcem zdałem sobie jedną sprawę.

-Jak ja wejdę do środka? -zapytałem siebie

-Hmmmmmmmmmm

-Przecież dyrektorka mnie zobaczy co ja wtedy zrobię-mówiłem spanikowany

-Chodź by skały srały zrobię to dla Zany-powiedziałem bohatersko

Szybko wślizgnąłem się przez drzwi i pobiegłem do pokoju "To nie biblioteka"

-Udało się jestem w tym pokoju-powiedziałem z ulgą

-Tak, drugi problem. Gdzie mam szukać tej książki?-zapytałem siebie

-Dobra zacznę w tym dziale-powiedziałem

-A w sumie są tu podpisane kategorie dobra tu są horro'ry tu są fantasy, a w ogóle jakiej ja kategorii szukam?-pytałem siebie dalej

-Może kategoria dziwne- powiedziałem

Przeszedłem prawie całą "Bibliotekę" aż w końcu znalazłem.

Kategorię Dziwne..

-Lol na prawdę myślałem, że nie będzie tu tej kategorii-powiedziałem

Zacząłem szukać książek.

-Że też Zana nie powiedziała jaki ma tytuł ta książka-powiedziałem szukając dalej

Nagle napotkałem się na książkę z tytułem "Książka Alex'a Walker'a"

Szybko zamachnąłem się i ją wyciągnąłem.

-Dobra czytamy. Spis treści przeszłość 1-278, przyszłość str          279-384-przeczytałem to co pisało na książce

-O kurde długa ta moja przyszłość, nie ma szans nie przeczytam jej całej-powiedziałem

-Dobra zaczynam-powiedziałem po czym zacząłem czytać

-Dobra to jest nie ważne, to też-mówiłem przewijając kartki

-O tu coś jest, "Przeznaczenie"-przeczytałem


Alex Walker będzie musiał uratować rodzinę i przyjaciół, Will przechytrzy go lecz uda mu się uciec. Przeżyje lub go złapią.

Vincent, Will i Harnes będą go chcieli zabić. Spotka dawnych przyjaciół, ale dla niego będzie liczyć się jedna osoba.

Nie dotrzyma obietnicy...

Zamknąłem książkę.

-Za dużo wrażeń jak na jeden dzień, lepiej będzie jak już wrócę-powiedziałem

-Ale co zrobię z książką?-zapytałem siebie

-Lepiej ją zostawię, bo jeszcze przyjedzie policja i Pasztety mnie zamkną w więzieniu-powiedziałem do siebie

Rozpędziłem się i wybiegłem przez okno.

-Ołłł jeea, takiego siebie pamiętam jak tu ostatnio byłem-powiedziałem lądując na ziemię

Ruszyłem w stronę mojego 'wymarzonego' domu...

(magia czas)

Byłem już w domu szybko pobiegłem po schodach na górę.

-Hej już jesteś?-powiedziała pytająco Alice

Nie odezwałem się.      Yyyyy nie no dobra niewytrzymałem..

-I ty Brutusie przeciwko mnie?-powiedziałem

-O co ci chodzi?-zapytała zdezorientowana Alice

-Specjalnie powiedziałaś jak tam byłem, że ta książka leżała inaczej??-zapytałem się z ostrością w głosie

Przeżyj,lub daj się złapać//Fnaf część 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz