Roździał 18

11.8K 290 2
                                    

A może jakiś komentarz😕😀









Pov.Mason
Emily usnęła w moich ramionach.Po miesiącu znowu przytulam ja do siebie.Emily schudła i jest strasznie blada widać że mało co je.Musi trochę przytyć i ja tego dopilnuje. Pojawiła się dzisiaj chociarz mogła mnie zostawić .
Nie zrobiła tego..
Mam wrażenie że coś do mnie czuje, pewnie nie zdaje sobie sprawy z mojego uczucia do niej.
Nie zabiłem Chloe jestem tego pewny, również nie była że mną w ciąży, muszę udowodnić swoją niewinność.Musze też przekonać Emily do siebie z takimi myślami usypiam przytulając Emi.

Budzę się o 9 moja blondynka jeszcze śpi, postanawiam zrobić śniadanie.Wstaje ale zanim to do końca robię całuje Emi w głowę i nagie plecy.Po czym wychodzę i idę do jej garderoby znajduje tam moje spodenki i koszulkę zakładam, je biorę swój portfel i idę po pieczywo.
Idąc zdaje sobie sprawę że jeśli reporterzy zrobią mi zdjęcia to okładki będą pisać Ju widzę te tytuły..

Multimilioner idzie po bułki.

Mason Kade w nowym domowym wydaniu.

Kade niesie bułki! Ciekawe dla kogo?

Po 30 min jestem z powrotem. Robie kawę biorę sok pomarańczowy oczywiscie, owoce wkładam na tackę i idę do sypialni.Emi nadal spokojnie śpi.Kłade tackę na jej szafce nocnej i sam kładę się obok.Pochylam się i zaczynam całować.

Pov.Emily
Budzi mnie zapach kawy i pocałunki na karku.Mason jest tu czuje jego zapach.Odwracam się i widzę go w spodenkach i koszulce które mi kiedyś dał.
-Dzień dobry!
-Dobry. Która godzina?
-Yy około 10-uśmiecha się.Mason wstaję i obchodzi łóżko bierze tackę z jedzeniem i siada obok.Na widok tych pyszności jestem mega głodna.

Wziełam od razu kawę.
-Smaczenego!-Mason się uśmiechnął
-A ty nie jesz?-spojrzalam na niego.
-Nie ale ty powinnaś. Mocno schudlas i jesteś blada.
-Może trochę Dziękuję!Jesteś wspaniały.
Zjadłam owoce, crosanty i wypiłam sok.Postanowiłam nakarmić Masoan i wzięłam bułkę która wkładałam mu do buzi. Śmialismy się jak dzieci.Kiedy skończyliśmy on się położył a ja pocałowałam go lekko.

Całowaliśmy się do momentu aż usłyszeliśmy otwieranie drzwi.
-Emily kto to?
-Nieeee-fack moi rodzice są w mieście mieli mnie odwiedzić kurwa a jeśli to oni.-moi rodzice są w mieście.
Nic zero odzewu nadam mnie całuje.
-Ejj moi rodzice chyba tu są.
-I co z tego?
Wykorzystuje moment jego nieuwagi i wstaję z łóżka biorę szlafrok i idę w kierunku schodów, schodzę na dół w moim salonie jest mama i....Agness??
-Dzi.. eń... Dob..ryy
-Emily kochanie Mason został zatrzymany i nie wiemy gdzie on teraz jest -mówi zrozpaczona Agness. Taaaa Mason jest na górze w moim łóżku.....
-No ja wiee- przerywa widząc wzrok kobiet za mną. Odwracam się.
Do kurwy po co on sszedł.
Mason stoi w spodenkach w przejściu.
-Hej mamo dzień dobry pani Sophia.-Nasze matki mają zawał i to spojrzenie na Masona tylko w spodenkach.Boze ja jestem tylko w szlafroku..Co one sobie pomyślałam kurwa....
-Syyynnnuu?-Agnes chyba nie wierzy w to co widzi.
-Zadzwonie do Jamesa i Thomasa i powiem że Mas'e jest tutaj magicznie.-No tak mamao dzwoń i powiedz że ma na sobie tylko koszulkę a ja szlafrok a pod spodem tylko bielizne........
Po paru minutach stania i patrzenie na siebie we czwórkę, drzwi otwierają się ponownie

-Szukac go i szukać i jak kamień w wodeee-prawie krzyczy James ale jak nas widzi staje jak wryty.Nie chce wiedzieć jak wygląda ta sytuacja ja i Mason w połowie ubrani w moim mieszkaniu.No nie wierzę mój tata patrzy na nas i się śmieje.Staje obok Masona ramię w ramię.
-No powiedz coś-mówie cichutko do Masona który stoi i nie reaguje.
-Co mam powiedzieć-patrzy na mnie- ty jesteś prawnikiem więc może ty nas broń.-mówi a ja go ledwo słyszę.
-No to.
Ma ktoś pomysł co powiedzieć??..

-Co Emiś?-pyta tata.
-Mason powiedz coś.-mówię cichutko.
-No bo Emii..znaczy ta tu stojąca obok pani prawnik wyciągnęła mnie wczoraj z posterunku i przywiozła tu-normalnie go zabije.
-Znaczy uznała że pod moim domem będą media i chciała tego uniknąć i spałem.
-W pokoju gościnnym.-dokończyłam
Raczej tego nie kupili.
-No gest altruistyczny córeczko.Tylko jakoś nie wierze w ten..
Tata udaje że się zastanawia, moja mama Thomas się śmieją no nie...
-Pokój goscinny-kończy Agnes
-Chodz James napijemy się kawy.-tato kocham cie.
-Chętnie.
Tak pewnie zostawcie nas z mamą i Agnes.Bedzie się działo...
-No to synku odpowiedz mi na pytanie czemu cię zatrzymali?
Usiadły na sofie.Mason oparł się o ścianę.
-Eeeeee mam pytanie czy ja mogłabym się iść ubrać?
-No ja córeczko nie wiem na co czekasz,no chyba że ci wygodnie ale nie wiem czy powinnaś przy Tomashu i Agness chodzić tylko w tym-wskazuje na mnie tata.
-No bardzo zabawne-udaje obrazoną i idę na górę.
Mason radź sobie sam...

Pov.Mason
Zostawiła mnie samego z rodzicami nie dość że moimi to jeszcze swoimi.Nasi ojcowie prowadzą dyskusje a matki patrzą się na mnie jak na debilia.
-Herbaty?
-Synku?
-Tak?
-Dobrze wy tu sobie siedźcie a my jedziemy na golfa z Danym.-Tat podchodzi i żegna się z mamą.Thomas również potem podają mi rękę Thom mówi.
-Powodzenia z nimi a ja nie mam nic przeciwko temu że sypiasz z moją córką.-No to mnie zamurowało.
No nic zostałem tylko z nimi sam na sam ale po chwili słyszę kroki na schodach Emi wraca.

Jak zwykle wygląda pięknie.

-No to na czym skończyliśmy?

-Mason zapytam w prost zabiłeś tą dziewczynę?-pyta mama że łzami w oczach.
-Mamo jakaś
-Madon jej nie zabił ktoś próbuje go wrobić .-Emily przerywa mi
-Ile lat mu grozi tylko Emi mów prawdę .
-Za morderstwo 25 lat.Ale on jest niewinny.Ja to udowodnię:mówi twardo a moja mama na nią patrzy potem wstaję i przytula.Mocno jak swoją córkę..
Mama Emi śmiechach się i pyta
-Miedzy wami coś jest?
Emi odrywa się od mojej mamy i patrzy w moja stronę.
-To mocno skomplikowane-odpowiada moja mama opuszcza oko Sophie.
-Wychodzimy do zobaczenia-no i sobie poszły.Ja i Emi stoimy i patrzymy na siebie po czym podchodzę do niej i namiętnie całuje.

Biorę na ręce i kieruje się do jej sypialni.Kłade ją delikatnie na łóżku schodzę niżej żeby zdjąć jej bluzkę.
-Masoonn..Podnoszę wzrok na Emi a ta tylko lekko kiwa głową.

🆘✖️❗
Słabiutko dzisiaj..

Prawo Miłości(ZAKOŃCZONA) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz