36⇸going crazy

3.5K 381 59
                                    

6 dni :)komentujcie!💕

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

6 dni :)
komentujcie!💕

Taehyung obudził się pierwszy, krzywiąc się na niewygodne ułożenie swojego ciała. Leżał na czymś twardym, przez co jego plecy bolały, a każdy ruch wprawiał go w cichy jęk. Otworzył powoli oczy, wciąż nieprzyzwyczajony do światła, wydobywającego się zza niezasłoniętych rolet nad wspólnym biurkiem jego i Minseoka i spojrzał na źródło swojego bólu. Przetarł oczy, niedowierzając, gdyż od tak dawna nie miał przed sobą widoku półnagiego Jeongguka, leżącego, z rękoma wokół jego bioder. Taehyung prychnął, widząc szybko poruszającą się klatkę piersiową Jeongguka, nie nakrytą żadnym materiałem. Zorientował się, że jego plecy bolą, ponieważ połową swojego ciała leżał całą noc na twardym torsie Jeongguka. Jęknął, przekładając się tyłem do młodszego, który orientując się z braku ciężaru na swoim ciele, wciąż śpiąc, mruknął i wtulił się w plecy starszego, nieświadomie przejeżdżając nosem po jego wrażliwej szyi. Taehyung lekko odetchnął z powodu przyjemnego uczucia i przymknął lekko oczy, wypuszczając zebrane w płucach powietrze. Złapał za rękę Jeongguka i złączył ich dłonie w lekkim uścisku. Bo tak bardzo, jak tęsknił za obecnością Jeongguka, tak bardzo tęsknił za ich codzienną bliskością, za każdym dotykiem dłoni, ust, ciał. Tęsknił za każdą z tych rzeczy, nieświadomie przyzwyczajając się do braku ich obecności w swoim życiu. 

Podniósł ich złączone dłonie i przysunął do swoich ust, lekko dotykając nimi zewnętrznej strony ręki Jeongguka. Pozostawił na jego skórze motyli pocałunek, po chwili lekko uśmiechając się i zapadając w ponowny sen. Tym razem lepszy, wygodniejszy.

Taehyung nigdy tak bardzo nie cieszył się, że akademikowe łóżka są tak kurewsko małe, bo naprawdę uwielbiał czuć ciało Jeongguka najbliżej, jak tylko się dało. 

Jeongguk obudził się, czując ciężar w głowie. Otworzył leniwie powieki, ale od razu zamknął je, żałując tego ruchu. Złapał się za bolącą głowę i skrzywił twarz z powodu bólu. Wtulił głowę mocniej w poduszkę i nieświadomie zaciągnął się jej zapachem - brzoskwiniowym szamponem, który używał Taehyung. Zacisnął swoje powieki mocniej i poczuł, jak jego skronie niebezpiecznie pulsują, powodując kurewski ból, jakiego nie odczuwał od tak dawna. Zanim zorientował się, co działo się wokół niego, poczuł, jak ktoś przykrywa go szczelniej kołdrą i mierzy temperaturę. Otworzył lekko jedno oko i zauważył wpatrującego się w termometr Taehyunga, który pokręcił głową. Starszy odłożył urządzenie na półeczkę obok i starł pot z czoła Jeongguka, całując po chwili mokrą skórę. 

-Wiem, że nie śpisz. Masz gorączkę, Jeongguk. Po prostu zostań tutaj, bo muszę iść zaliczyć projekt z psychologii dziecięcej. Wrócę do ciebie od razu po zakończeniu, okej? I kupię ci zupę, albo ugotuję ci coś, ale ty nie ruszaj się z łóżka. Jest ci zimno?

-Mhm- mruknął, sięgając po dłoń Taehyunga, lecz ten odsunął się od młodszego i poszedł po dodatkowy koc, schowany w szafie Minseoka. Przykrył materiałem Jeona i przeczesał jego spocone końcówki włosów 

you never walk alone. ggutaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz