komentarze są mile widziane:)
-Spakowany?
-Tak, ale zestresowany.
-Oh, Hyungie. Nie stresuj się! Przecież niedługo w końcu zobaczysz Jeongguka, czyż to nie jest ekscytujące? Czekałeś na to cztery miesiące? Co jeśli stał się jeszcze bardziej męski, co jeśli jest bardziej umięśniony i seksowniejszy-
-Koniec, Jimin- przerwał Yoongi- Hyung, nie stresuj się, bo to ma być najlepiej wykorzystany dzień w twoim życiu. Nie wiadomo, kiedy Jeongguk dostanie znowu przepustkę, a boję się, że nie za szybko. Chanyeol na przykład, nie dostał teraz przepustki, ale dopiero na za tydzień, przynajmniej tak mówił mi Baekhyun.
Taehyung przytaknął, zapinając torbę w której mieściły się wszystkie potrzebne rzeczy, o które poprosił do Jeongguk. Kim zmarszczył brwi na zawartość pakunku i popatrzył na Yoongiego, trzymającego na ramionach swoją córkę.
-Jeongguk poprosił mnie w liście, żebym wziął kilka tabliczek czekolad. Po co mu to?
Yoongi zaśmiał się perliście.
-Pewnie zatęsknił za słodyczami. Nie mają tego w wojsku.
Taehyung odwzajemnił jego gest i przyznał mu rację.
-'ღ'-
-Imię i nazwisko?
-Kim Taehyung, Min Yoongi, Park Jimin.
-Załóżcie identyfikatory na siebie i nie zdejmujcie przez cały pobyt w ośrodku. Co z dzieckiem?- pokazała palcem na Yerim, trzymaną przez Yoongiego
-Będzie z nami cały czas.
Kobieta przytaknęła, zapisując dane wszystkich zebranych. Poprosiła jeszcze o ich torby, ale gdy zauważyła zawartość tej Yoongiego, gdzie połowę zajmowały pieluszki i zabaweczki, po prostu puściła ich wolno. Taehyung odetchnął.
-Myślę, że zacząłem się stresować- powiedział Yoongi, a Taehyung popatrzył na niego zdziwiony
-Jak to powiedziałeś, też zacząłem.
Jimin zaśmiał się na zachowanie swoich hyungów i poprawił spadającą czapeczkę swojej córeczki, całując jej policzki. Gdy dotarli do sali spotkań, zasiedli przy czteroosobowym stoliku i zaczęli rozglądać się wokół siebie. Jimin celnie zauważył, że każdy tutaj ubrany był tak samo - w czarny uniform i najczęściej czapkę z daszkiem. Taehyung potarł swoje spocone dłonie o krótkie spodenki, które miał na sobie i rozejrzał się za siebie, martwiąc się nieobecnością Jeongguka. Przymknął na chwilkę oczy i wziął głęboko powietrze do płuc, wydychając je i licząc przy okazji do dziesięciu we wszystkich językach, jakie znał.
Gdy był przy piątce w języku niemieckim, ktoś przysiadł się do ich stolika. Taehyung otworzył szybko oczy, a jego wzrok napotkał Chanyeola, który szczerzył się do swoich kolegów.
CZYTASZ
you never walk alone. ggutae
Fanfictiontaehyung, który pozostawiając swoje fantazje erotyczne na kartkach starej książki od filozofii, nie spodziewał się, że odnajdzie je szkolny koszykarz z nazwiskiem „jeon" na koszulce. - top!jeongguk, fluffy angst, mpreg! others; yoonmin, namjin, chan...