-Jimin mnie unika.
Jeongguk oderwał wzrok znad książki od analizy matematycznej i spojrzał pytająco na swojego hyunga, który zamyślony, przygryzał końcówkę od długopisu.
-Jak to cię unika?- zmarszczył brwi młodszy
-Nah, nie wiem. Nie odpisuje na moje smsy, nie odbiera, a w szkole nie odpowiedział na moje cześć. Po prostu się martwię, Guk i nie wiem co robić.
-Złap go na którejś z przerw, zapytaj co go trapi, a potem uprawiajcie przygodny seks w kantorku- uśmiechnął się, a starszy uderzył go po głowie, jak to miał w zwyczaju
-Aish, dzieciaku, ja naprawdę się martwię, a ty mi tu z jakimś seksem wyłazisz.
W tym samym momencie zadzwonił wyczekiwany dzwonek, a Pani Choi zdążyła wykrzyknąć maturzystom pracę domową, zanim ci wyszli z klasy. Jeongguk szturchnął Yoongiego, gdy szli po korytarzu, kiedy zauważył Jimina, a starszy złapał go za ramię i zaciągnął pod szafki, by mógł mieć dobry widok na swojego chłopaka, rozmawiającego z jakąś dziewczyną.
-Czemu on rozmawia z tą puszczalską suką?- Guk usłyszał od swojego przyjaciela
-Nie wiem, ale zobacz, jaki on ma wyraz twarzy, Gi. On się zwyczajnie boi Jennie.
-Ku-Kurwa!- wykrzyknął, szybko podbiegając do Jimina i Jennie, po chwili obejmując swojego chłopca
-Yoonie- miauknął Jimin, gdy ten tylko pojawił się koło jego osoby
-Co jest buba?- mruknął, patrząc po chwili na postać Jennie, szczerzącej się w jego stronę- Czego od niego chcesz?
-Ja? Niczego. To on ode mnie czegoś chciał.
-Bub?- popatrzył na Jimina, który wcisnął swoją twarz w zagłębienie jego szyi
-Po prostu powiedz swojemu chłopakowi, żeby nie prosił mnie o nic, jeśli nie ma pieprzonych pieniędzy. Do końca tygodnia masz mi je oddać, słyszysz Park?- podniosła brwi, a Jimin jeszcze bardziej skulił się w objęciach swojego chłopaka
-Zaraz, chwila, ile pieniędzy jest ci winny Jimin?
-Dziesięć tysięcy wonów- odpowiedziała, a Yoongi wyjął portfel ze swojego plecaka i podał dziewczynie połowę sumy, którą winny był jej Park
-Jutro dam ci resztę, przy sobie tyle nie mam.
Kim przytaknęła i uśmiechnęła się w stronę Mina, a po chwili spojrzała na Jimina, który stał, przygryzając swoją wargę. Przeleciała wzrokiem całe jego ciało i złapała go lekko za ramię.
-Wciąż uważam, że jest ci to zupełnie niepotrzebne, Jimin. Wyglądasz dobrze, nie myśl o sobie źle. I uważaj, nie przesadzaj, dobrze?
-T-Tak Jennie-noona, dziękuję.
CZYTASZ
you never walk alone. ggutae
Fanfictaehyung, który pozostawiając swoje fantazje erotyczne na kartkach starej książki od filozofii, nie spodziewał się, że odnajdzie je szkolny koszykarz z nazwiskiem „jeon" na koszulce. - top!jeongguk, fluffy angst, mpreg! others; yoonmin, namjin, chan...