z okazji faktu, że za 44 godziny zobaczę chłopaków.
komentujcie;((((((((
-Chwila, jesteś pewny? Nie powstrzymam się już później.
-Nikt nie prosi cię o to, żebyś się powstrzymywał, Jeongguk. Po prostu w końcu to zrób.
Młodszy przytaknął i ściągnął powolnym ruchem koszulkę Taehyunga z jego ciała. Nie pozwolił mu na chwilę spokoju, ponieważ momentalnie zaatakował jego nagą skórę swoimi ustami. Lizał, przygryzał i zasysał się na miodowej skórze kochanka, a z ust Taehyunga uciekały ciche westchnienia i jęki, przeplatane z niegroźnymi przekleństwami. Dłonie starszego momentalnie znalazły swoje miejsce w czuprynie Jeongguka, dzięki czemu lekko pociągnął jego włosy, powodując cichy syk od swojego chłopaka, spowodowany nadmiarem emocji kumulowanych w jego ciele.
-Tak bardzo cię przepraszam.
-Za co?- starszy zmarszczył zaciekawiony brwi i mruknął zadowolony, gdy młodszy zassał się na jego twardym sutku chwilę dłużej
-Za to, że nie okazywałem ci wystarczającej uwagi. Tak dużo pieprzyłem o stworzeniu z tobą rodziny, tak dużo obiecywałem, a tak naprawdę nie zrobiłem nic. Jestem pieprzonym nieudacznikiem, bo mam ciebie przy sobie, a nawet tego nie potrafię docenić.
-Hej, Jeongguk. Jesteś świetny, okej? Tylko trochę się zagubiłeś, a to nic złego, tak? Wszystko jest-jest w porządku.
-Chciałbym tak myśleć, Taehyung. Kochajmy się.
Starszy przytaknął, podnosząc się powoli do siadu. Sięgnął dłonią po ręcznik, który był jedynym materiałem zasłaniającym ciało Jeongguka i zdjął go, wciąż patrząc w oczy swojemu młodszemu chłopakowi, który przygryzł wargę. Jeongguk pozostał nagi, podczas gdy Taehyung wpatrywał się w jego ciało, jak w pieprzony obrazek, starając się zapamiętać całą jego strukturę.
-Co robisz?- zapytał wciąż nagi Jeongguk, marszcząc zdziwiony brwi
-Jesteś taki piękny, Jeongguk. Taki piękny.
Młodszy uśmiechnął się i podciągnął starszego bliżej siebie, by przyłożyć swoje usta do jego skóry. Zaznaczał jego szyję mokrymi pocałunkami, podczas gdy taehyungowe dłonie błądziły po jego wyćwiczonym ciele.
-Czy to nie ja jestem tym, który powinien mówić takie słowa?- zapytał z lekkim rozbawieniem
-Może?- odpowiedział Kim- Chciałem upewnić się czy jesteś tego świadom.
-Teraz już jestem.
Starszy przytaknął, podczas gdy Jeongguk złapał rozporek jego spodni i wciąż patrząc głęboko w oczy swojemu kochankowi, zaczął je zdejmować z pełnych ud Taehyunga. Gdy zauważył jego nagą, miodową skórę, naznaczoną kilkoma rozstępami w okolicach wewnętrznej strony, nie mógł poradzić na to, że poczuł jeszcze większe podniecenie, a jego penis pewnie drgnął.
CZYTASZ
you never walk alone. ggutae
Fiksi Penggemartaehyung, który pozostawiając swoje fantazje erotyczne na kartkach starej książki od filozofii, nie spodziewał się, że odnajdzie je szkolny koszykarz z nazwiskiem „jeon" na koszulce. - top!jeongguk, fluffy angst, mpreg! others; yoonmin, namjin, chan...