Pojechałam na weekend na wieś i ludzie niedaleko kupili sobie nowego psa.
Szczeniak jest nieco "lisowaty", że się tak wyrażę xD
No bo jest nieduży, ma nieco podłużny (ale nie jamnikowaty!!!) tułów, stojące uszy i puchaty ogon jak u lisa 😙👌❤
I jest śliczny!!! 😍💗🌸💗Jako, że jestem psiarą w cholerę od razu podeszłam do ogrodzenia i razem z Natix wetknęłyśmy ręce za siatkę; szczeniak najwidoczniej w ogóle nie miał się z kim bawić, bo skakał, piszczał ze szczęścia, merdał ogniem jak szalony, aż miałam wrażenie, że ten mu zaraz odpadnie, dawał się głaskać i lizał.
Nie dało się nie uśmiechać patrząc na niego 💗😍💗
Jak na moment się nieco z Sister oddaliłyśmy od siatki to zaczął tak lamętować, że go chyba pół wsi musiało słyszeć.
A mnie wtedy zapaliła się we łbie żarówka i wrzasnęłam:
- CONNY!!! BĘDZIESZ CONNY!!! CO Z TEGO, ŻE NIE JESTEŚ ŁYSY I MASZ CIEMNE ŚLEPKA, PASUJESZ JAK ULAŁ DO OSOBOWOŚCI SPRINGER'A!!! NO KUBEK W KUBEK NORMALNIE!!!
CZYTASZ
Bo moje życie to 𝗦𝗵𝗶𝗻𝗴𝗲𝗸𝗶 𝗻𝗼 𝗞𝘆𝗼𝗷𝗶𝗻
HumorHeichou płakał jak czytał 🖤 ⚠️‼️UWAGA‼️⚠️ Poniższa pozycja zawiera zawyżone dawki cringe'u, zawartość datuje się jeszcze na okres 2018 roku, czasy, w których autorka miała w zwyczaju jeszcze większe zapędy impulsywności. Pozycja zakończona.