żyję :D notka na dole
pokażcie trochę milosci :c*:・゚✧*:・゚✧
Jeongguk czuł się wyróżniony, z powodu takiego, że już wiedział o rzeczy, o której reszta fanów mogła się tylko domyślać - o grze Taehyunga w dramie. Jeon wiele razy wyobrażał sobie jak wyglądałaby drama w roli głównej z szarowłosym. Cieszył się, że wkrótce będzie mógł go zobaczyć przyjaciela w takim wydaniu.
Podczas rozmowy z Taehyungiem, obaj ustalili kiedy Jeon powinien przylecieć do Korei. Termin padł na ten sam dzień, w którym jeszcze rozmawiali przez telefon. Gguk w ogóle nie stresował się tym, że wylatuje za paręnaście godzin. Był przyzwyczajony do takich sytuacji, a fakt, że będzie mógł zobaczyć Taehyunga znacznie polepszał mu humor podczas znienawidzonego pakowania walizek.
Jeon siedział na podłodze z otwartą walizką, wybierając rzeczy w których będzie mógł prezentować się ładnie dla Taehyunga. Brunet wiedział o tym, że spakował więcej ubrań niż trzeba, ale według niego to nie był żaden problem. Zawsze preferował mieć czegoś więcej i upewnić się, że niczego mu nie zabraknie. Taki właśnie był Jeon. Gdy po niecałej godzinie skończył dobierać ubrania, zadowolony zapiął swój bagaż i wybrał numer do Jacksona, aby go poinformować o wylocie.
Ku zdziwieniu Jeongguka, Jackson nie odbierał, co mu się nigdy nie zdarzało. Gguk tylko wzruszył ramionami i zignorował fakt, że ten nie odebrał połączenia. Zadowolony poszedł upewnić się, czy w bagażu podręcznym ma wszystko, czego będzie potrzebował na dziesięciodniowy wylot do Korei.Drogę na lotnisko musiał przebyć taksówką, gdyż już o godzinie dwudziestej trzeciej jakiekolwiek metro nie jechało w miejsce, w którym znajdowało się lotnisko. W wygodnym aucie spędził dwie godziny i zanim się obejrzał już zajmował białe siedzenie w samolocie. Gguk wiedział że to będzie długa podróż. Podłączył telefon ze słuchawkami, włączył jego ulubioną muzykę i oddał się snom.
⊱ ──────ஓ๑♡๑ஓ ────── ⊰
Po niecałych ośmiu godzinach lotu Jeongguk bezpiecznie wylądował na Seulskim lotnisku. Ze snu wybudziła go stewardessa, która informowała pasażerów o wylądowaniu. Mimo paru godzin snu brunet odczuwał lekkie zmęczenie prawdopodobnie spowodowane zmianą strefy czasowej. Odblokowując telefon ujrzał, że jest godzina piętnasta. Wiedział że ma jeszcze trochę czasu, zanim na miejscu pojawi się Taehyung, więc gdy już odebrał swój bagaż, podbiegł prędko do jednego że sklepów w którym znajdowały się kwiaty.
— Dzień dobry, w czym mogę pomóc? — zapytała miłym tonem ekspedientka.
— Witam, uhm.. szukam jakichś ładnych kwiatów na bukiet — odpowiedział Jeon drapiąc się po szyi. Czarnowłosa lekko się uśmiechnęła i poprosiła Jeongguka aby za nią poszedł, a oczy bruneta mimowolnie się rozszerzyły gdy ujrzał on przeróżne gatunki kwiatków w wielu kolorach.
— Niech pani coś wybierze, ja totalnie się na tym nie znam — odparł po chwili zgodnie z prawdą, a kobieta zaśmiała się cicho i zaczęła wybierać kwiaty. Czarnowłosa zdecydowała się na bukiet róż we wszystkich możliwych odcieniach różowego. Jeon nie narzekał, ponieważ jemu samemu podobały się te kwiaty. Zapłacił daną sumę, podziękował kobiecie i wraz z kwiatami oraz bagażem ruszył w stronę lotniskowego wyjścia.
Przy wyjściu znajdowało się bardzo dużo ludzi jak i aut. Jeongguk rozglądnął się na lewo i prawo z nadzieją że już zobaczy Kima. Jego serce zaczęło bić niemiłosiernie szybko, a on nagle poczuł, że nie jest gotowy spotkać Taehyunga. Nie widział nigdzie samochodu starszego, i gdy już miał zamiar kierować się do środka budynku z zarysem w głowie, że kolejne dwie godziny spędzi na płakaniu, to nagle poczuł jak od tylu oplatają go czyjeś ręce w tali, a osoba go obejmująca wypowiada najpiękniejsze słowo które w tamtej chwili miało ogromne znaczenie.
— Tęskniłem
*:・゚✧*:・゚✧
mam nadzieje że ktoś tu jednak został po tej krótkiej przerwie i nie zapomniał o tej książce :(
tez mi bardzo przykro bo wiem - rozdział jest beznadziejny. strasznie krótki, ale nie chciałam wstawiać odrazu wszystkiego, gdzie będzie więcej akcji. do następnego!! spędźcie miło wakacje 🥰

CZYTASZ
destiny || taekook
Fanfictiondon't worry, love none of this is a coincidence we're totally different, baby because we're the two who found our destiny ♡ nonau!fluff;smut;comedy