Weszłam do wody za pomocą Shawna. Najpierw była dla mnie zimna lecz później już cieplejsza, gdyż się do niej przyzwyczaiłam.
- Na co tak patrzysz? - zapytałam i również spojrzałam się w górę.
- Na gwiazdy. - Faktycznie, niebo tej nocy nie było zachmurzone i było widać liczne, małe punkty. Nie było ich za wiele. Zapatrzyłam się i nie zauważyłam kiedy Shawn znalazł się blisko mnie. Spojrzałam na niego. Bardzo intensywnie mi się przypatrywał.
- Co jest? Mam coś na twarzy?
- Nie, nie tylko... - przejechał dłonią po moim policzku, a mnie przeszły ciarki. Zbliżył się do mnie jeszcze bardziej. Teraz nasze klatki piersiowe się stykały.
- Chodźmy już. Przez wodę możemy być chorzy. - powiedział i zaczęliśmy zbliżać się ku brzegowi. Byłam dość zdezorientowana, ale wyszliśmy. Shawn ruszył od razu do samochodu. Otworzył bagażnik, a ja w tym czasie usiadłam na masce samochodu. Dołączył do mnie i podał mi koc. Wytarłam się nim i opatuliłam najszczelniej jak się tylko dało.
- Alissa? - zaczął.
- Tak?
- Na co zbierasz te pieniądze?
- Jakie? Aaa... Ze zdjęć? Na resztę życia. Abym mogła wynająć sobie ładne mieszkanie. Mieć na studia, na jedzenie, ubrania. Na najpotrzebniejsze rzeczy - Spojrzałam na niego. Miał zamyśloną minę. Ewidentnie o czymś myślał. - O czym myślisz?
- O niczym. Jedziemy?
- Okej. - Weszliśmy do samochodu i odjechaliśmy.
----------------------------------
6/10
Rozdział co 15 gwiazdek.
CZYTASZ
TEXTING, NUDES || Shawn Mendes
FanfictionAlissa chodzi do ostatniej klasy liceum. Ma 17 lat lecz za dwa tygodnie zaczyna być dorosłą osobą. Pracuje wysyłając swoje pół nagie zdjęcia na profilu na Instagramie. Ludzie, zazwyczaj mężczyźni, płacą jej za pozowanie do zdjęć wysyłanych do nich p...