P.O.v Tyler
Obudziłem się jeszcze nikogo nie wezwałem ale patrząc na krzesełko zauważyłem że na stoliczku jest list, więc go otworzyłem i przeczytałem.
Drogi Tylerze
Jeśli to czytasz oznacza to że się obudziłeś wiec że idę w miejsce gdzie była nasza pierwsza randka, wodospad, pamiętasz, na pewno dostanę wiadomość że się obudziłeś lub nie więc jeśli nie to będzie koniec spotkamy się gdzie indziej, ale jeśli jednak się obudzisz wiesz gdzie mnie znaleźć, liczę czas, do wiadomości , spędzone chwile z tobą były czymś pięknym, wiem jestem głupia że chce to tak skończyć ale nie mogę żyć bez ciebie,jesteś dla mnie wszystkim.
Kocham cię
Twoja Rosie
Czytając nie mogłem zrozumieć czemu jest tam a nie przy mnie, i co ona kombinuje, szybko wybiegłem, jeszcze nikt nie przyszedł dziwne, ale gdy przebiegałem obok kawiarni zobaczyłem ich, krzyknąłem,-Luke-dawaj kluczyki, podbiegł do mnie i zapytał o co chodzi-Rose ona chce .......dawaj kluczyki-nie mogłem powiedzieć przy wszystkich co ona zamierza, jesteśmy w aucie, Luke uparł się że będzie prowadził bo ja ledwo co się wybudziłem, podałem mu miejsce i gdy byliśmy już , szybko wybiegłem z auta i biegłem biegłem aż zauważyłem śpiącą Rose bardzo blisko urwiska, ona na prawdę chce skoczyć z takiej wysokości, szybko podbiegłem ale nie zdążyłem , gdy spadała otworzyła oczy i powiedziała -spotkamy się gdzie indziej Tyler-nie ona nie może, zdążyłem ją złapać za dłoń a ona dziwnie na mnie spojrzała i krzyknęła-przecież ty nie żyjesz dostałam wiadomość-a ja odpowiedziałem-przyszedłem cię uratować Rosie-uśmiechnęła się ale Luke nam przerwał mówiąc-dobra dobra koniec tej romantycznej chwili a teraz może ją uratujesz hmmm?-a okej, już ją wyciągnąłem a ona przytuliła się do mnie i powiedziała-nigdy nie odchodź-a ja powiedziałem po raz pierwszy głośno i nie tylko przy niej a przy Luku -Kocham Cię Rosie!!!!!-i przez całą drogę powrotną ją niosłem do auta, usiedliśmy z tyłu a Luke prowadził, Rose się we mnie w tuliła, zauważyłem moją bluzę, co na tu robi, skąd, potem się dowiem niech teraz sobie pośpi.
P.O.V Rose
Gdy się obudziłam sprawdziłam wszystkie wiadomości, nie dostałam nic więc napisałam do Oliego może coś wie.
DO Oli: i jak wiadomo coś może?
Od Oli: nie podobno jeszcze się nie wybudził, ma jeszcze godzinę mnimum, przyjedź szybko on na pewno chce byś była obok niego.
Już nie odpisywałam , podeszłam bliżej przepaści i się położyłam tuląc się do bluzy Tylera, płakałam, i zasnęłam,nagle poczułam coś lekkiego , otworzyłam oczy widzę że spadam, podniosłam oczy do góry zobaczyłam jedyną osobę która może mnie jedynie teraz uratować-powiedziałam -spotkamy się gdzie indziej Tyler, ale mnie złapał moją dłoń i trzymał, dziwne co jest moja wyobraźnia płata mi figle czy coś, więc krzyknęłam, by udowodnić że mój umysł się myli-przecież ty nie żyjesz!!!!-a on się lekko uśmiechnął, co jest czy tak wygląda śmierć-przyszedłem cię uratować-spojrzał na mnie tymi swoimi oczkami , w których można się zatopić ale tą chwilę przerwał krzyk Luka co czy to sen?-dobra dobra koniec tej romantycznej chwili, może ją uratujesz hmm?-czyli to się dzieje na prawdę, prawie wpadłam do wodospadu.Tyler mnie wyciągnął, mocno się w niego wtuliłam, podniósł mnie i niósł aż do auta, usiedliśmy na tyle a ja się znów w niego wtuliłam i zasnęłam.
P.O.V Kamila
Cały czas czekamy w kawiarni na wyniki, co jest że on się nie budzi, i czemu nie ma Rose, powinna tu być z nim,Olivier cały czas z kimś pisze, dziwne, może do tej Stelli. Nagle mignął mi się przez oczy mój brat co jest, i krzyczy do Luka by dął mu kluczyki jedyne co usłyszałam to to że Rose coś chce.... i dawaj kluczyki - czy ona coś sobie zrobiła, nie widziałam jej odkąd ją wczoraj odwieźliśmy do domu ale cały czas płakała przez sen kiedy Luke położył ją w pokoju Tylera przestała, więc ją zostawiliśmy z moimi rodzicami a ja pojechałam do Luka. Chłopaki gdzieś pojechali, ale zauważyłam jakąś karteczkę, która leży koło drzwi od kawiarni, wcześniej jej tu nie było więc ją podniosłam i zaczęłam czytać.
Drogi Tylerze
Jeśli to czytasz oznacza to że się obudziłeś wiec że idę w miejsce gdzie była nasza pierwsza randka, wodospad, pamiętasz, na pewno dostanę wiadomość że się obudziłeś lub nie więc jeśli nie to będzie koniec spotkamy się gdzie indziej, ale jeśli jednak się obudzisz wiesz gdzie mnie znaleźć, liczę czas, do wiadomości , spędzone chwile z tobą były czymś pięknym, wiem jestem głupia że chce to tak skończyć ale nie mogę żyć bez ciebie,jesteś dla mnie wszystkim.
Kocham cię
Twoja Rosie
Ale co ona chce zrobić mam nadzieję że nie skoczyć, chociaż z tego listu wynika że to zamierza zrobić, ale od kogo dostanie wiadomość?, podeszłam do Oliviera i dałam mu ten liścik gdy przeczytał powiedział-Nie!!!!-a ja nie wiedząc o co chodzi zabrałam mu telefon bo był bardzo zajęty czytaniem listu, przeczytałam wszystkie ostatnie wiadomości od Rose, spóźni się tak serio, oddałam mu telefon i powiedziałam -czemu nic się nie odezwałeś że się spóźni?-bo tak myślałem ale gdy teraz wiem o liście musimy tam jechać szybko-nie trzeba kiedy ty pisałeś z nią esemesy Tyler i Luke pojechali po nią podobno tylko mój brat wie gdzie jest, ale martwię się o nich, długo nie wracają,siedzieliśmy tu z jakieś 20 minut i wrócili ale bez Rose, zanim coś powiedzieli lekarz podszedł do Tylera i powiedział-czemu pan uciekł, przecież nie może pan sobie od razu wyjść, musimy sprawdzić czy wszystko dobrze z pana zdrowiem......-nie skończył bo Luke się odezwał-proszę pana Rose jest dla niego ważniejsza od zdrowia-lekarz tylko powiedział aby teraz nigdzie nie wychodził, ale czy to znaczy że ja uratował?, Luke do mnie podszedł wiec zapytałam-co z Rose?-on powiedział -szkoda że cię nie było była romantyczna chwila ale spokojnie wszystko nagrane ,-serio w ryzyku śmierci twojej koleżanki i ratowania ty to nagrywasz?-czasem nie mogę w niego uwierzyć.
P.O.V Olivier
Kiedy Kamila dała mi list nie wiedziałem co zrobić, przeczytała wiadomości i oddała telefon, czemu Rose chciała to zrobić doskonale znam odpowiedź nie z listu ale ze swojego życia-Bo go Kocha- ale jeśli on by się nie obudził, nie pomyślała o tym na serio , jestem ciekaw czy kiedyś spotkam taką miłość jak Tylera i Rose. Martwię się o nią bo nic nie chcą powiedzieć co z nią, nie wiem czy tylko mi cy wszystkim,znów dostałem wiadomość od Stelli.
Od Stella: i jak Rose serce pękło?,Tyler się obudził?,Odpisz w końcu!!!!
Do Stelli:Tyler się obudził, nie ciesz się z Rose jest okej, czemu się na niej mścisz?, co ci takiego zrobiła?
Od Stelli: Rób co ci mówię albo wszyscy dowiedzą się co stało się z Mają!!!!
Jeszcze tego brakowa..............
CZYTASZ
Miłość nie wybiera
Teen FictionHej jestem Rosalie ale mówcie mi Rose mam 15 lat i chodzę do szkoły oczywiście do której mi się nie śpieszy zwykle.W tym roku mamy mieć w klasie nowego ucznia Hej jestem Tayler mam 16 lat niedługo wprowadzam się do New York i niestety trafię do młod...