Dzisiaj jak codziennie wstałam wcześniej bo szkoła, wyszykowałam się i zeszłam na dół na śniadanie ale zdziwiło mnie jedno ono było zrobiono o co chodzi?, Tyler jest u siebie, i właśnie z sypialni rodziców wyłania się mój tata co TATA?, szybko do niego podbiegłam i przytuliłam, on się lekko uśmiechnął ale nadal wydawał się jakiś smutny, gdy jadłam kanapki, a tata siedział obok na kanapie, zapytałam.
-tato czemu cię nie było martwiłam się, mama Tylera wezwała policję,bałam się o ciebie, gdzie byłeś?-powiedziałam na jednym wdechu, a on nadal smutny odpowiedział.
-od czego by zacząć-nie wiedział co powiedzieć więc powiedziałam-najlepiej od początku.
-okej pewnie wiesz że na lotnisku dostałem wezwanie niby do pracy, ale to była wiadomość od twojej Babci, dziadek źle się czuje ma jakieś zawroty głowy, i lekką amnezję, nie wiedzą co mu jest, nie mogłem ci od razu powiedzieć,bo zaczęłaś dopiero szkołę,przepraszam, cię Rose, nie chciałem,pojechałem do nich załatwiłem najlepszych lekarzy, mam nadzieję że to coś da, twoja mama jeszcze nic nie wie, na razie wiesz już wszystko, miałem plan żeby w następnym tygodniu do nich pojechać co ty na to?-zapytał a ja nie wiedziałam co powiedzieć więc pokiwałam głową.
Poszłam na górę się ubrać, bo nadal paradowałam w piżamie, postanowiłam założyć:
Jechaliśmy autem Tylera, wszyscy na parkingu cały czas się na nas patrzeli,zapewne przez przedstawienie Tylera.
...................
Siedzę na lekcji i nauczyciel wyczytuje listę obecności i nagle drzwi od sali się otwierają a w nich stoi Adam, uśmiechnęłam się do niego a on gdy mnie zauważył od razu podszedł i usiadł ze mną, nauczycielka zapytała.
-Jak się nazywasz?-on odpowiedział-Adam Reth-i nauczyciel dalej ciągnął-powiedz coś o sobie-Adam spojrzał na mnie i się uśmiechnął mówiąc-hej jak już wiecie jestem Adam, przeprowadziłem się z Miami, pracuję niedaleko w kawiarni jako kelner, znam Rose, czasem biegam.-gdy wypowiedział moje imię Kamila z Lukiem rozszerzyli oczy i patrzyli na mnie jakby chcieli coś wyczytać z mojej twarzy.
Na przerwie Tyler był cały czas nie miałam nawet chwili by pogadać z Olivierem, z Adamem mam lekcje ale że gadaliśmy i nauczyciel nas przyłapał musimy napisać pracę o dobrym zachowaniu na sto słów,dobrze że nie muszę zostawać po lekcjach bo chcę trochę pobyć z tatą.
Gdy wracałam do domu wstąpiłam do kawiarni i napisałam do Oliego bo chcę się z nim spotkać.
P.O.V Olivier
Już od rozpoczęcia roku cała paczka odtrąciła się od mnie, wkrótce mam wyjechać, ciężko mi się z nimi pożegnać, zwłaszcza z Rose, ale ma Tylera, Kam i Luka. Z tego co wiem Sylwia znalazła sobie nową zdobycz więc na razi ma zostawić w spokoju Tylse lub Roler tak ich złączone imiona ale bardziej wolę Roler.
Gdy dostałem wiadomość od Rose że chce pogadać, nie miałem wyjścia dlatego zdecydowałem że jej to powiem, powiem o wyjeździe.W końcu miałem być tylko do pewnego czasu dla potrzeb Stelli.A właśnie Stella, ona postanowiła zrezygnować z wszystkiego i się zmienić, podobno chce się zaprzyjaźnić z Tomem i Tylerem, w końcu są w jednej klasie.
Wszedłem do kawiarni i zauważyłem Rose podszedłem do niej przywitała mnie przytulasem usiedliśmy i ona zaczęła.
-czemu z nami nie gadasz?-była smutna martwiła się -czemu?
-ostatnio dowiedziałem się że wyjeżdżam ciężko mi się z wami pożegnać, a że wy się odtrąciliście jest mi łatwiej,ale i tak ciężko Rose.
-czemu wyjeżdżasz?-zapytała z troską.
-dowiedziałem się że u Stelli mogłem zostać tyle ile będę jej potrzeby
-pamiętaj że możemy do siebie pisać dzwonić i gadać przez wideo czat.
-wiem ale to nie to samo co na przykład teraz.
-rozumiem cię, mam pomysł zwołamy paczkę i zrobimy sobie wieczór filmowy albo imprezę pożegnalną co ty na to?
-super, dziękuje ci Rose.
...................
Wieczorem leżę w łóżku i nie mogę zasnąć tyle wiadomości w jednym dniu, chyba sobie jutro odpuszczę szkołę.........
CZYTASZ
Miłość nie wybiera
Teen FictionHej jestem Rosalie ale mówcie mi Rose mam 15 lat i chodzę do szkoły oczywiście do której mi się nie śpieszy zwykle.W tym roku mamy mieć w klasie nowego ucznia Hej jestem Tayler mam 16 lat niedługo wprowadzam się do New York i niestety trafię do młod...