Pojebana impreza: jimin chce kota

767 34 5
                                    

Kth POV

Wszyscy bawiliśmy się jak nigdy. W końcu byliśmy całą paczką. Niby była to impreza aby oblać zwycięstwo kooka, dostanie pracy w Chinach przez chanbaeka, oraz dostanie się na studia wielu z nas lecz po części była to również impreza pożegnalna, ponieważ wiele z nas rozchodzi się i rzadko będziemy się spotykać, ale nie ma opcji abyśmy się rozpadli, zawsze będziemy grupką pojebańców, których kocham i nic tego nie zmieni.

No... o ile zaraz kaijen, honi i chanbaek nie zlecą z tego słołu i do jasnej ciasnej jak oni tam weszli w szóstkę?

-ej chłopaki zdejmijcie ich bo zaraz zrobią sobie krzywdę

-ej jimin zostaw tego kota, on nie jest twój- no tak znowu jimin zabrał jakieś zwierzątko z ulicy. Oczywiście kotek miał obrożę i siedział koło jakiejś pani, ale jimin i tak wie swoje.

-ty złodzieju oddawaj mi kota-starsza pani podeszła do pijanego jimina j uderzyła go torebką w głowę zabierając kota.

-eeeej niech pani uważa. Jeszcze by mi pani chłopaka uszkodziła.-(min)

-to niech ten mi kotów nie podkrada-i wyszła

-nic ci nie jest kochanie-zapytał się widząc łezki w oczach jimina

-ta zła pani zabrała mi kotka-zrobił minę szczeniaczka.

-ehhh jak ci kupię kotka to przestaniesz kraść kotki innym!

Odrazu jimin rozpromieniał i krzyknął-tak

-oj dzieci dzieci co ja z wami mam-(jin)

To była nie jedna z dziwnych akcji tego wieczora. Naprawdę nie jedna. Ale nie chce mi się o nich opowiadać. Po prostu sami ułóżcie sobie w głowie co mogli robić:
Chan z patelią
Baek z krzesłem
Jimin z fontanną z czekoladą
Yoongi z firanką
Jin z lustrem
Namjoon ze szklanym stołem (tak zniszczył go)
Hobi i kai z DJ i jego stanowiskiem
Ronnie i jennie z parkietem
I na końcu kook i ja ze stołem od piłkarzyków (nie wiem jak ale brakuje teraz zawodników)

Najlepiej zostawmy tą imprezę w spokoju taką jaką powaloną była.

_________________
Zbliżamy się do końca bo nie mam pomysłu.

Lekarstwo na ból | jjk & kth✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz