Yoonmin(5/6)

1K 49 8
                                    

W rozdziale mogą wystąpić sceny dla dorosłych.

Pjm POV

-w takim razie w czym ci pomuc?-zapytałem siedząc na łóżku mojego chłopaka

-przecierz już ci mówiłem że w angielskim

-ale w czym dokładnie bo pojęcie „język angielski" jest dość obszerne

- noo... present perfect bo muszę poprawć z niego test i teraz bierzemy pasy perfect

-ok

Zacząłem tłumaczyć mojemu słońcu co i jak. Na początku mało pojmował i chyba się troszkę wstydził że nie umie angielskiego tak jak ja, ale po dłuższej chwili coraz lepiej mu szło i rozwiązywał każde zadanie poprawnie.

-dziękuje myszko-powiedział do mnie po 2 godzinach nauki.

-dlaczego akurat myszko?

-emmm... no wiesz nazywam cię minnie

W tedy wybuchnąłem śmiechem

-że niby myszka minnie hahahaahahahha

On też zaczął się cicho śmiać.

(Min: jak on się ślicznie śmieje.... boże nie wytrzymam dłużej odchylił swoją głowę do tyłu ukazując swoją piękną i za razem jakże kuszącą szyjkę. Chyba się nie powstrzymam. Ja... muszę to zrobić)

Nagle poczułem ręcę mina które umiejscawiają się na moich biodrach. Nawet nie wiem kiedy to się stało ale chwilkę później siedziałem już okrakiem na kolanach mojego chłopaka, na tyle blisko że nasze krocza się o siebie ocierały, a usta starszego atakowały moją szyję lecz nie tak agresywnie tylko delikatnie że aż rozplywałem się pod wpływem jego dotyku. Poczułem jak yoonie zjeżdża ustami na mój obojczyk, a ja w tym czasie jedną rękę trzymałem na ramieniu starszego, a drugą w jego włosach delikatnie za nie ciągnąc. Nagle yoonie zassał się mocno ba moim obojczyku, a pod wpływem tego przyjemnego uczucia i tego że się w ogóle nie spodziewałem takiego „ataku" na moją skurę to wydałem z siebie cichy jęk przyjemności.
W tedy yoonie oderwał się odem je zostawiając mi malinkę.

-przepraszam minnie powinienem się zapytać o zgodę ale... zabardzo mnie pociągasz-powiedział lekko dysząc, a temperatura w pokoju zaczęła powoli wzrastać.

-proszę yoonie nie przerywaj proszę

-napewno..? Wiesz chyba na co się piszesz hmmm...?

-tak... no kurwa yoongi weź mnie tu i teraz

(Min: nie spodziewałem się takiego zachowania mojego skarba, ale muszę przyznać że pociąga mnie jeszcze bardziej)

Yoonie przeniusł nas na łużko tak abym leżał pod nim. Nasze usta tańczyły razem w pięknym tańcu, podczas którego starałem się zdjąć bluzę yooniego. Wtem oderwał się ode mnie i sam to zrobił i po chwili zrobił to samo z moim sweterkiem, po czym rzucił obie rzeczy w kąt pokoju, po czym zaczął obcałowywać moją klatkę piersiową i brzuch. Oczywiście ja nie chciałem być w tyle i prubowałem dobrać się do spodni starszego i gdy mi się to udało starałem się je zsunąć jak najniżej.
Nagle yoonie oderwał się ode mnie i zdjął moje spodnie razem z bokserkami i po chwili to samo zrobił ze swoją bielizną.

-gotowy kochanie?

Kiwnąłem nie pewnie głową i powiedziałem:

-tylko bądź delikatny i nie zrób mi krzywdy

-nigdy bym ci nie zrobił żadnej krzywdy a teraz...

Przystawił do mojej buzi dwa palce

-ssij

Co posłusznie wykonałem. Po chwili wyciągnął paluszki z mojej buzi i nakierował je na moją dziurkę powoli wsuwając jednego i nim poruszając. Po pewnym czasie włożył drugiego rozciągając mnie najlepiej jak umiał. Oczywiście nie obyło się bez moich jęków.

-proszę yoonie wejdź już we mnie... proszę~~~

-no już kochanie

Po chwili starszy przystawił główkę swojego penisa do mojej dziurki i powoli się zaczął w nią wsówać. Krzyknąłem gdy poczułem w sobie jego długość i zacząłem wbijać paznokcie w barki starszego lecz po chwili przyzwyczaiłem się do tego uczucia i zamiast bólu zacząłem odczuwać przyjemność.

-już możesz-wysapałem

Po moich słowach starszy zaczął powoli się we mnie poruszać co chwilkę przyspieszając swoich róchów.

Nasze jęki były tak głośne że zagłuszały nawet skrzypienie łóżka na którym właśnie dochodziło do jakże cudownego i jakże grzesznego czynu za razem.

-Ahhhh tam yo-yoonie tam

Po usłyszeniu moich słów starszy przyspieszył celując w konkretne miejsce, przy okazji łapiąc za mojego członka poruszając ręką na nim adekrwatnie do ruchów bioder.

Po dłuższej chwili oboje doszliśmy, a yoonie opadł na mnie wyjmując ze mnie swojego członka. Położył się obok zakrywając nasze nagie ciała, a ja wtuliłem się w jego tors.

-byłeś cudowny minnie

-ty też yoonie... ale jeśli jutro nie będę mógł chodzić to cię zabiję

____________

Lekarstwo na ból | jjk & kth✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz