Kilka dni później
Loki: Peter
Loki: Peter!!!
Peter: Czego
Loki: Pomóż mi!
Peter: W czym?
Loki: Gonią mnie jacyś ludzie z pistoletami
Loki: I chcą mnie zabić!
Peter: No to niech się pan teleportuje
Loki: Nie mogę! Jest tu jakaś antymagiczna osłona czy coś
Peter: Yyy
Peter: Jezu już pana uratuje
Loki: Masz adres
Loki: Lokalizacja
Peter jak napisał tak zrobił, jednak Lokiego tam nie było.
Peter: Gdzie pan jest?
Loki: Trochę dalej, szybko utknąłem w ślepej uliczce
Peter: Już idę
Młody bohater rozglądał się dookoła idąc dalej, ale nigdzie go nie znalazł.
Peter: No gdzie pan jest?!
Loki: Peter...
.•♡•.
Bóg kłamstw pojawił się za nim od razu związując mu ręce.
- Co jest?!- Peter zaczął się szarpać, ale psotnik nie chciał odpuścić i trzymał go jak najmocniej, lecz nastolatek krzyknął- Puszczaj!- kopiąc go w kolano i mimo, że Lokiego to zabolało zgiął się tylko lekko, nie puszczając go.
- A niby po co?
- A niby po co pan mnie łapie?- odpowiedział pytaniem na pytanie spiderman wyrywając się.
- Nie interesuj się -w ręce kłamcy pojawiło się berło.
- A po co panu to cholerstwo?- zapytał młodszy chłopak widząc przedmiot w jego dłoni.
- Chcesz zobaczyć co ono robi? - Laufeyson uśmiechnął się złośliwie.
- Tak, może pan wbić je w siebie.
- Nie pyskuj smarkaczu!- prychnął Asgardczyk- Poza tym ma on też inne zastosowania.
- Niby jakie? - Peter nie dawał za wygraną szarpiąc się wciąż. Uderzył łokciem czarnowłosego, dzięki czemu ten odsunął się kawałek i brunet mógł wyszarpać się i uciec.
- Tak bardzo Cię to interesuje? Mogę Ci pokazać.
Bez żadnej odpowiedzi, szesnastolatek uciekł za pomocą sieci po blokach.
- Ode mnie nie uciekniesz!
- Uciekam właśnie!
- Znajdę Cię!- zaśmiał się złowieszczo, a Parker uciekł jak mógł najdalej od kogoś kto jeszcze kilka dni temu był jego przyjacielem.
Kłamca poszedł za nim, ale po chwili odpuścił sobie.
Przecież zna jeszcze tysiąc innych sposobów na zranienie Petera.
____________________________________
Witam! Wybaczcie, że tak dawno nie było rozdziału...
Ale zapraszam do mojej drugiej marvelowej książki:)
CZYTASZ
Loki & Peter Parker~Chat
LosowePewnego słonecznego dnia Peter Parker wyjął telefon i z totalnej nudy stwierdził ze napisze do kogoś, do kogo Stark mu zabronił LOKI'EGO LAUFEYSONA nie wiedział ze jego życie zmieni się o 360° [czaisz żart? XD] *** Do 37 rozdziału książke piszę raz...