45. Loki i Peter

352 33 2
                                    

Loki: Hej Peter, jak ci idzie?

Peter: Znalazłem kontakt do pana Smitha, czyli tego wicedyrektora

Loki: Super, nie rozmawiałeś z nim jeszcze?

Peter: Nie rozmawiałem. Nie umiem zacząć z nim rozmowy

Peter: Bo co? Mam napisać "Hej słyszałem o tym jakimś pożarze, powiedz coś więcej na jego temat"?

Peter: Ten cały pożar może jest dla niego jakimś traumatycznym przeżyciem, o którym nie będzie chciał rozmawiać

Loki: Napisz "Muszę zadać Ci kilka pytań"


__________________


Peter: Dzień dobry panie Smith. Chcę zadać panu parę pytań, jeśli to nie problem

Smith: Kim jesteś? I czego chcesz?

Peter: Chcę panu zadać parę pytań. Jestem... reporterem... mało znanego bloga i chciałbym dowiedzieć się paru szczegółów, związanych z niedawnym pożarem

Smith: Nie mam czasu, zajmij się czymś ważniejszym

Peter: Błagam pana. Dzięki takim informacjom mój blog będzie miał szanse na zdobycie popularności, a dzięki temu, będę mógł... pomóc pieskom w schroniskach. Bo im więcej czytelników, tym więcej ludzi może się zainteresować małymi, biednymi, bezbronnymi zwierzątkami

Smith: Nie lubię psów

Peter: A kotki? Każdy lubi kotki

Smith: Nie lubię żadnych zwierząt.

Peter: A dzieci w domu dziecka? Dla nich można zrobić zbiórkę

Smith: Dobra możesz o coś zapytać ale potem przestaniesz do mnie pisać

Peter: Dziękuję. Co było przyczyną pożaru

Peter: Bo chyba każdy zadaje sobie to pytanie

Smith: Nie wiem. Gdy się zaczął wyszedłem z pokoju

Peter: A jak pan myśli, co było jego przyczyną. Ma pan jakieś teorie?

Smith: Nie wiem na pewno, ale uważam, że zrobił to ktoś kto mnie nienawidzi

Peter: Można prosić o jakieś szczegóły?

Smith: Mam znajomego który już od dawna próbuje zabrać mi role wiceprezesa

Peter: Nie będzie problemu, jeśli poproszę pana o imię tego starego znajomego?

Smith: Nazywa się James Jones

Peter: Dziękuję bardzo za odpowiedzi na moje pytania. Czy chce pan coś jeszcze dodać?

Smith: Nie

Loki & Peter Parker~ChatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz