Loki: Hej Peter, jak ci idzie?
Peter: Znalazłem kontakt do pana Smitha, czyli tego wicedyrektora
Loki: Super, nie rozmawiałeś z nim jeszcze?
Peter: Nie rozmawiałem. Nie umiem zacząć z nim rozmowy
Peter: Bo co? Mam napisać "Hej słyszałem o tym jakimś pożarze, powiedz coś więcej na jego temat"?
Peter: Ten cały pożar może jest dla niego jakimś traumatycznym przeżyciem, o którym nie będzie chciał rozmawiać
Loki: Napisz "Muszę zadać Ci kilka pytań"
__________________
Peter: Dzień dobry panie Smith. Chcę zadać panu parę pytań, jeśli to nie problem
Smith: Kim jesteś? I czego chcesz?
Peter: Chcę panu zadać parę pytań. Jestem... reporterem... mało znanego bloga i chciałbym dowiedzieć się paru szczegółów, związanych z niedawnym pożarem
Smith: Nie mam czasu, zajmij się czymś ważniejszym
Peter: Błagam pana. Dzięki takim informacjom mój blog będzie miał szanse na zdobycie popularności, a dzięki temu, będę mógł... pomóc pieskom w schroniskach. Bo im więcej czytelników, tym więcej ludzi może się zainteresować małymi, biednymi, bezbronnymi zwierzątkami
Smith: Nie lubię psów
Peter: A kotki? Każdy lubi kotki
Smith: Nie lubię żadnych zwierząt.
Peter: A dzieci w domu dziecka? Dla nich można zrobić zbiórkę
Smith: Dobra możesz o coś zapytać ale potem przestaniesz do mnie pisać
Peter: Dziękuję. Co było przyczyną pożaru
Peter: Bo chyba każdy zadaje sobie to pytanie
Smith: Nie wiem. Gdy się zaczął wyszedłem z pokoju
Peter: A jak pan myśli, co było jego przyczyną. Ma pan jakieś teorie?
Smith: Nie wiem na pewno, ale uważam, że zrobił to ktoś kto mnie nienawidzi
Peter: Można prosić o jakieś szczegóły?
Smith: Mam znajomego który już od dawna próbuje zabrać mi role wiceprezesa
Peter: Nie będzie problemu, jeśli poproszę pana o imię tego starego znajomego?
Smith: Nazywa się James Jones
Peter: Dziękuję bardzo za odpowiedzi na moje pytania. Czy chce pan coś jeszcze dodać?
Smith: Nie
CZYTASZ
Loki & Peter Parker~Chat
De TodoPewnego słonecznego dnia Peter Parker wyjął telefon i z totalnej nudy stwierdził ze napisze do kogoś, do kogo Stark mu zabronił LOKI'EGO LAUFEYSONA nie wiedział ze jego życie zmieni się o 360° [czaisz żart? XD] *** Do 37 rozdziału książke piszę raz...