Shawn
-Witamy Państwa w dzisiejszych wiadomościach. Dzisiaj zamiast naszej kochanej pogodynki Sary Morgan wystąpi Shawn Mendes.- Lekko się skłoniłem- Najpierw porozmawiamy z Panem Mendesem. Potem będzie jego występ i on zostanie dzisiaj naszą pogodynką- dwaj nudziarze zaczęli się śmiać a ja tylko się uśmiechnąłem- Następnie pożegnamy się z naszą gwiazdą i powiemy co dzisiaj słychać w naszym regionie. Zapraszamy!
Nie cierpię tych bliźniaków. Mam nadzieję że szybko skończy się ta szopka i będę mógł pójść z Julią na spacer.
-To zaczynamy- Nil szczerze się do mnie uśmiechnął
-Co sądzisz o sobie jako artysta?- Bil popatrzył się na mnie morderczym wzrokiem.
Shawn tylko nie palnij czegoś głupiego...
-Nie lękaj się, wszyscy jesteśmy tacy sami. Babcia mi zawsze tak mówiła. I staram się tego trzymać. Nie chcę się jakoś wywyższać bo każdy człowiek jest równy. To tyle na ten temat- wysiliłem się na uśmiech.
-O czym teraz myślisz?- Nil popatrzył na mnie jakby ze zmiłowaniem. Aż tak straszne będą te pytania?
-O tym jakie mam plany na wieczór.- wziąłem sobie łyka wody która stała na stoliku specjalnie dla mnie.
-Wytłumaczysz nam swoją ostatnią wpadkę? Mamy może ci przypomnieć i puścić wideo?- szybko pokręciłem przecząco głową.
-Wideo nie trzeba.- słabo się uśmiechnąłem- Po prostu poszedłem do baru czegoś się napić. Wpadłem w złe towarzystwo i założyliśmy się kto więcej wypije. Potem oni się rozeszli a mi coś odbiło i zacząłem tańczyć na stole. Ochrona kiedy mnie zauważyła przeszukała mój telefon w celu znalezienia numeru osoby która by po mnie przyjechała. A reszta jest na filmiku.
Kolejne pytania ciągły się w nieskończoność. Popatrzyłem na zegarek.
Co dopiero dwunasta?! Ja myślałem że jest już koło trzeciej...
Po paru minutach pytania się na szczęście skończyły. Widzowie mieli teraz reklamy a ja miałem czas aby naszykować się do mini koncertu. Napiłem się wody i przygotowałem do występu. Chwilę później przyszedł ktoś z obsługi i pokazał mi gdzie i jak mam się ustawić. Zrobiłem to co mi kazał. Zaczęli odliczać sekundy do startu. Stres mnie zjadał cholera.
W pomieszczeniu rozległa się melodia do Treat you Better. Podszedłem do mikrofonu uśmiechając się.
I won't lie to you
Nie będę cię okłamywać
I know he's just not right for youWiem, że on nie jest dla ciebie odpowiedni
And you can tell me if I'm off
I możesz mi mówić, że się mylę,
But I see it on your faceAle widzę to w twojej twarzy
When you say that he's the one that you wantKiedy mówisz, że on jest tym, którego pragniesz
And you're spending all your timeI tkwisz cały czas
In this wrong situation
![](https://img.wattpad.com/cover/196582284-288-k642592.jpg)
CZYTASZ
Roses / Shawn Mendes
FanfictionUwaga! To jest moja pierwsza prawdziwa książka i prosiłabym o wyrozumiałość.😘 Nie chcę zdradzać szczegółów książki więc przeczytajcie sami. Nominacje: #13 w shawnmendes - 13.01.2020 #2 w roses - 10.02.2020 #5 w mendes -27.03.2020 #1 w mendesarmy- 5...