Rozdział 42

155 8 7
                                    

Jimin pov

Serce podchodziło mi do gardła, kiedy  słyszałem coraz to głośniejsze stukanie w drzwi. Bałem się cholernie. Nagle pukanie ustało, myślałem, że już po wszystkim, ale  myliłem się. Zaczęły lecieć groźby, a chwilę potem potem mój ojciec wyważył białe drzwi jakimś młotem.
Spojrzałem na niego z wymalowanym przerażeniem w oczach i nadzieją w duszy, że Yoongi zdąży przyjechać. Ojciec złapał mnie za kołnierz mojej ulubionej i w sumie na ten czas jedynej koszulki i wyprowadził z pokoju. Kiedy zszedliśmy na dół, matka poszła po umowy. Spojrzałem na mojego potencjalnego kupca. Był dość wysoki, miał blond włosy i duże dłonie. Jego ubiór wyrażał luźny styl, lecz i tak prezentował się w tym outficie elegancko. Wyglądał raczej na człowieka zamożnego. Stałem zrezygnowany w salonie nadal trzymany przez ojca, kiedy podpisywali umowę. Nadal miałem nadzieję, że Min przyjedzie, chociaż ta myśl była w tym momencie, jedynie jasnym światełkiem na końcu ciemnego tunelu i aby dotrzeć do jasności, trzeba pokonać wszystkie problemy. Nie da się ich ominąć, nie ma innej drogi. Spojrzałem ludzi obecnych w salonie. Moi rodzice mieli neutralne wyrazy twarzy, chociaż w sumie mógłbym stwierdzić, że chyba jednak trochę się cieszą. Natomiast mój kupiec spojrzał na mnie i nieznacznie się do mnie uśmiechnął. Kiedy przekazał im dużą sumę pieniędzy złapał mnie lekko za nadgarstek i opuściliśmy mieszkanie. Otworzył mi drzwi. Spojrzałem na niego niepewnie, lecz zająłem miejsce na jasnym, skórzanym fotelu czarnego Volvo. Po chwili właściciel zajął miejsce za kierownicą i odpalił silnik. Czy się bałem? Strasznie, serce o mało nie wyskoczyło mi z piersi. Powoli zjechaliśmy z podjazdu.

Trzecia osoba pov

Rodzice Jimina cieszyli się, że pozbyli się z domu zbędnego balastu. W końcu, kto by nie skorzystał, zarobić nie małą sumkę za syna, którego i tak się nie kocha.

Kupiec pov

Szczerze mogę powiedzieć, że gdy wszedłem do tego domu, śmiało mogłem stwierdzić, że Ci ludzie nie żyją w biedzie. Większość przedmiotów była produktami z wyższych półek. Byli bogaci, ale gdy jest się zamożnym, w większości przypadków chce się potem jeszcze więcej. Tak było i teraz. Zrobiło mi się szczerze żal tego uroczego chłopaka, kiedy zobaczyłem jak jest traktowany. Nie rozumiem jak można tak traktować własne dziecko. Mogę powiedzieć tylko tyle: od teraz jego życie się zmieni- na lepsze. Widziałem strach w jego oczach. Widziałem drżące ręce i niespokojny wzrok. Ten widok ukłuł mnie w serce. Postanowiłem, że dam mu spokój i opiekę, tak, aby mógł mi bezgranicznie zaufać.

Taehyung pov

Z uśmiechem na twarzy i drżącymi z podekscytowania dłońmi, siedziałem u Mina na kanapie w salonie, czekając na ich powrót. Po chwili jednak wstałem, ponieważ emocje tak mną targały, że nie byłem się w stanie usiedzieć na miejscu. Przewędrowałem już trzy pielgrzymki po całym domu i zrobiłem obchód wszystkich szafek w kuchni. W końcu zaparzyłem sobie herbatę i ustałem przed wielkim oknem w salonie.

Yoongi pov

Zauważyłem rozwidlenie na końcu lasu. Za tymi drzewami znajdował się dom Parków. Uspokoiłem się nieco, lecz nie zwolniłem pojazdu. Z piskiem zaparkowałem, nawet nie zajmując miejsca na podjeździe. Otworzyłem drzwi od Hobiaszowego Audi i skierowałem się w stronę drzwi pokaźnych rozmiarów domu, w których swoją drogą stała już matka Jimina.
- Gdzie jest Jimin- rzuciłem pewnie i bez ogrudek, świdrując ją wzrokiem.
- Nie ma, sprzedany- zaśmiała się szyderczo. Zagotowało się we mnie. Miałem ochotę się na nią rzucić i rozszarpać na strzępy. Łzy zebrały się w moich oczach, lecz nie pozwoliłem sobie na płacz. Nie teraz. Poczułem ciepłą dłoń Hobiego, dotykającą mojego ramienia.

Jimin pov

Spojrzałem na chwilę w lusterku. Lecz jedyne co zobaczyłem, to jasne światła białego audi Hoseoka. I w tym momencie wszystko przestało się liczyć, zrozumiałem, że oni nie są już w stanie nas dostrzec.

[605 słów]

_#_#_#_#_

No i tak to się stanęło...
Wiem, że mnie kochacie, ja was też bardzo mocniusio❤

Zostawiam wam Yoongiego i idę napisać trochę na zapas.

Zostawiam wam Yoongiego i idę napisać trochę na zapas

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gwiazdka i do następnego!

I purple you 💜

Bayo❤

Don't let me leave || myg & pjm; myg & jhs ✓ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz