Rozdział 19

297 15 32
                                    

Hobiaszowy: Okej, mi pasuje.
Chłopcy z uśmiechami na twarzach i wypisem w ręku, opuszczali budynek, przez duże, szklane drzwi. Jako że szpital znajdował się w niewielkiej odległości od domu Parka, postanowili zrobić sobie mały spacer. Po drodze ludzie kierowali na nich krzywe spojrzenia, widząc złączone dłonie dwóch chłopców, lecz Ci, niezbyt się tym przejmowali.
-Yoongi, uwiecznijmy to!- wykrzyknął w pewnym momencie Park, z szerokim uśmiechem na twarzy, po czym wyciągnął telefon i szybko zrobił zdjęcie.

Tweeter

ParkJimin: Witajcie kochani! Znowu do was wracam i możecie dziękować temu panu ze zdjęcia, że żyje. ❤❤
P.S. kocham go całym serduszkiem 😀

           9 minut temu

❤ 43 249  💬 27 378 👁 60 412

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤ 43 249  💬 27 378 👁 60 412

LoveJiminLove: Ojejciu, ale kawii!!
OmójBożekraszuje: Jeny, jak dobrze, że wróciłeś!! Yoongi kocham Cię normalnie.
OnlyYoomin: Kurde, mój ship się spełnia!!
Hejter: Łle...
Alieone: Sklej usta! To jest urocze! Dziękujemy Yooni!!❤
ParkJimin: Ejej! Tylko ja mogę tak na niego mówić!! Off
MinYoongi: Ojoj, lepiej go nie denerwujcie haha, ta mała kulka jest strasznie uparta i fochata😂
ParkJimin: Yoongi ty tam cicho siedź, bo Cię zaraz zrzucę z tej kanapy!

Pokaż inne komentarze...

  W tym samym czasie chłopcy zdążyli już dojść do domu Jimina oraz zabrać z jego dawnego domu wszystkie podręczniki, zeszyty, zdjęcia, ubrania i wiele innych. Potem wsiedli do samochodu Mina, który zostawił auto pod domem Parka, kiedy jechał do młodszego, przed jego "wykrwawieniem". Jechali około 17 minut, ponieważ były korki. Po drodze wstąpili również do pizzeri, aby zabrać sobie jedzenie do domu. Sumując, do apartamentu ( dosłownie ) dotarli w końcu po trzydziestu minutach jazdy. Będąc już w środku ciepłego i pomimo dominujących odcieni białego i czarnego, było tu bardzo przytulnie. N parapetach stały kwiaty, między innymi storczyki i orchidee. W salonie było bardzo przestronnie, na największej białej ścianie salonu znajdowało się bardzo duże lustro, na przeciwko było rozwidlenie na dwa czarne korytarze, że których jeden prowadził na górę do pokoju Mina, zaś drugi do obszernej biało-szarej kuchni. Obok pokoju Yoongiego znajdował się jeszcze jeden pokój, który był utrzymany w czarno-białych odcieniach.
-To Twój pokój- rzekł Min do Parka, otwierając mu drzwi k zapraszając gestem dłoni do środka.
-Jejku, dziękuję Ci kochanie!- krzyknął Chimmy, przytulając się do Mina i dając mu czułego buziaka w policzek.
Potem pokazał młodszemu jeszcze dwie łazienki i studio z obszernym oknem, dźwiękoszczelnymi ścianami i czarnym pianinem w rogu.
-Ale tu śliczne- westchnął Jimin.
-Dzięki słońce- uśmiechnął się Min.

Potem leżeli na skórzanej kanapie w salonie, oglądając Supernatural. Jimin ułożył sobie wygodnie głowę na kolanach Yoongiego, w między czasie jedząc karmelowy popcorn, a starszy bawił się jego włosami.
Kiedy mieli już włączać 6 odcinek 15 sezonu, Park zerknął na zegarek.
-Yooni, czy Ty nie musisz już się zbierać na tę kawę? Jest 18:06.- młodszy uniósł lekko głowę na Mina.
-A faktycznie. Już idę.- Yoongi powolnie wstał z kanapy i ostatni raz czochrając Jimina po włosach, ruszył na górę.

Po upływie dwudziestu minut, zszedł na dół i ustał na przeciwko młodszego.
-Może być?- zapytał, unosząc brwi.
-No pewnie kochanie- Park wyszczerzył oczy- wyglądasz...- Jimin nie dokończył zdania.

_____
A jednak taki SUPRISE!!!!!!! kocham waaas❤
Ale ze mnie Polsat xd
Miałam wam dać inne zdjęcie, ale nie mogłam go znaleźć 😥😥😥

Pamiętajcie o pytaniach do Q&A, gwiazdkach i komentarzach!!!
Dzięki za wyświetlenia miśki!!
Do następnego dzionka, miłego popołudnia!!❤❤😘😘

Don't let me leave || myg & pjm; myg & jhs ✓ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz