Rozdział 51

148 8 5
                                    

Yoongi pov

- No czy Cię coś boli? Chcesz już nigdy tu nie wrócić jak pojedziesz na ten pogrzeb!?
- Przecież wrócimy tu...
- Jak nas wypuszczą z tamtego kraju, albo nie zabiją!
- Yoongi uspokój się
- Nie jadę do żadnego Srongjang!
- Dobrze! Pojadę sam!
- Cudownie!
Spojrzałem na niego i odwróciłem się, lecz chwilę potem coś sobie uświadomiłem, że gdyby mojemu przyjacielowi albo osobie bliskiej, przydarzyłoby się podobne zdarzenie losowe, Hoseok nie zastanawiałby się, czy ze mną jechać, mało tego, powiedziałby nawet, że nigdzie sam nie jadę i kropka. Zrobiło mi się przykro. Wiedziałem, że strasznie źle zachowałem się w stosunku do Junga.
- Hobiasz?- zapytałem, zaglądając do pokoju, gdzie na łóżku siedział zapłakany młodszy. W tym momencie miałem jeszcze większe wyrzuty sumienia. - Przepraszam, źle zrobiłem, źle powiedziałem i w ogóle wszystko zrobiłem źle. Pojedziemy na ten pogrzeb, nie martw się o nic- powiedziałem, po czym przytuliłem go mocno do siebie, a ten jeszcze bardziej się rozpłakał.

Trzy dni później~ dzień wyjazdu

Namjoon pov

- Jimin!? Na pewno masz wszystko spakowane?- zapytałem około 23:37, wynosząc swoją walizkę do samochodu.
- Tak mam! Czekaj jeszcze chwilę!- usłyszałem odpowiedź, a po chwili moje oczy dostrzegły Jimina z walizką w ręku, którą ledwo co dawał radę ciągnąć oraz ciastem w drugim ręku.
Uśmiechnąłem się lekko i ruszyłem w jego kierunku, odbierając walizkę.
- Ej misiek, Ty nie zamierzasz jeść tego ciasta na pogrzebie co nie...?- spytałem go, spoglądając pytająco.
- No chyba Cię pogięło, no raczej że nie!- odpowiedział mi z lekko udawanym oburzeniem, na co tylko się uśmiechnąłem i otworzyłem mu drzwi do samochodu. Czekała nas długa, męcząca i trudna podróż. Bałem się o Jiminka, ale jemu to nic nie przemówi do tej upartej i zawziętej mózgownicy.

Hoseok pov

- Yoongi! Pomóż mi!- krzyknąłem do mojego chłopaka, który pojawił się chwilę później w drzwiach pokoju.
- Już biegnę- usłyszałem odpowiedź, a chwilę potem Suga odebrał ode mnie jedną walizkę. Wychodząc z mieszkania wyłączyliśmy korki od prądu, wody oraz gazu. Kiedy wyjeżdżaliśmy spod domu byli około 23:57.

Namjoon pov

- Jimin, idź spać jak jesteś zmęczony... Przecież potrafię jeździć bez nadzoru- powiedziałem, po czym spojrzałem na chłopaka, który aktualnie zawzięcie walczył z opadającymi powiekami.
- Ale ja nie jestem zmęczony Namjoonie- usłyszałem tylko, a chwilę później Jimin zasnął, opierając głowę na poduszce, mając lekko otwartą buzię.

Yoongi pov

- Jak chcesz to ja mogę prowadzić cały czas- zaproponowałem Hoseokowi. Było mi go żal. Nie dość, że na niego ostatnio nakrzyczałem, to jeszcze tem przyjaciel i okropnie długa droga.
- Niee Yoongi, w połowie się zmienimy. Ja idę spać, a jak będzie mogą kolej to mnie po prostu obudź.- mruknął tylko, a już chwilę później odpłynął do niezwykłej krainy, gdzie spełniają się nasze marzenia.

Jimin pov~ czas pogrzebu

# Pjongjang

ParkJimin: Przecież ja znam tego człowieka! Spoczywaj w pokoju przyjacielu... 😭😭😭❤❤❤
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy...

 😭😭😭❤❤❤ Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Możliwość komentowania została wyłączona

jimin pov

Stałem przy trumnie, w której leżał Jin i wspomniałem wszystkie wspólne przeżycia. Kochałem go całym swoim serduszkiem, jak własnego brata. Jak Yoongiego kiedyś...  Podniosłem wzrok na ludzi, po czym rozejrzałem się. Moje oczy zatrzymały się na turkusowej czuprynie. Czy to...? Niemożliwe...
A jednak
Czy to jest
- Yoongi!?- powiedziałem głośno i z niedowierzaniem. Obok niego stał Hoseok. Jego imię też chciałem wypowiedzieć, lecz mój chłopak byk szybszy, ponieważ za sobą usłyszałem tylko tak samo zdziwiony głos, jednynje wypowiadający inne imię.

[535 słów]

++++++++++++++++++

Dopiero go napisałam, więc jak będą jakieś błędy to przepraszam...
A teraz idę odespać szkołę
Miłego dnia/nocki!!!
KOCHAM WAS!!!💜💜💜

 A teraz idę odespać szkołęMiłego dnia/nocki!!!KOCHAM WAS!!!💜💜💜

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gwiazdka!

Don't let me leave || myg & pjm; myg & jhs ✓ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz