Pov Astrid
-Wpadli w pułapkę Mallaroya. - wyznał. - Mieliście szpiega.-Kogo... - wydukałam.
-To była kobieta. Nie pamiętam imienia. - odpowiedział.
-Aslaug? - spytałam zaciskając ręce w pięści.
-Co?
-Czy to było imię tej kobiety?
-Chyba tak. - odpowiedział.
Spod moich nóg usunął się grunt. Wśród nas był szpieg, a ja, Astrid Hofferson tego nie zauważyłam. W dodatku to była niby moja przyjaciółka.
-Gdzie ich zabrali? - zapytała Torvi.
-Zapewne siedzą w celach, a Władcę Smoków i jego bande wzięli do głównej groty. - odparł.
-Gdzie przetrzymują smoki? - zapytałam.
-Są w klatkach. Tuż obok celi.
-Nie przejdziemy obok nich niezauważone. - stwierdziła Torvi. - Znasz jakieś przejścia?
-Owszem, znam. Mogę was zaprowadzić... - zaproponował.
Torvi popatrzyła na mnie wyczekująco, aż dam jej odpowiedź. Skinęłam głową, a następnie ona odwiązała strażnika.
-Jeśli nas zdradzisz, nie zawacham się skrócić cię o głowę. - zagroziłam.
-Ani mi się śni to robić. - wyjąkał przestraszony.
-Jak masz na imię? - zapytała Torvi.
-Alvaro. - odpowiedział. - A wy?
-Torvi, a to Astrid.
-Prowadź. - rozkazałam.
Spojrzałam na Kaje i Vipere, dając im znak, aby były uważne. Następnie ruszyliśmy w stronę tunelu znajdującego się w skale.
-Jaki mamy plan? - zapytała Torvi.
-Uratować ich. - odpowiedziałam, kończąc rozmowę.
Pov Czkawka
-Witam wielkiego Króla Smoków i jego świtę! - przywitał mnie Mallaroy.Znajdowaliśmi się w wulkanie. Najgorsze było to, iż wokół było mnóstwo lawy.
-Widzę, że podoba wam się wystrój. - zaśmiał się.
-Skończ te gierki. Gdzie nasze smoki? - zapytałem zdenerwowany.
-Ale po co te nerwy... Wasze smoki są... chciałem powiedzieć 'bezpieczne', jednakże nie lubię kłamać. - rzekł wielce rozbawiony.
Po chwili do groty weszła Aslaug.
-Zdradziłaś nas! - krzyknąłem w jej stronę.
-Oko za oko. Ząb za ząb. - odpowiedziała spokojnie. - Astrid zdradziła Drago, więc nie miałam oporów by zrobić to wam.
-Ona wybrała mądrze! Wstąpiłaś na złą ścieżkę, ale jeszcze nie jest za późno, abyś...
-Abym co? Miała was uwolnić i żyć z wami szczęśliwie na Berk? - zapytała zła. - Chce czegoś więcej od życia! Należy mi się!
-Droga Aslaug, uspokój się proszę. Złość, piękności szkodzi. - rzekł, podchodząc do niej Ivar.
-Gdzie wasza przyjaciółka, Astrid? Ma coś co należy do mnie. - powiedział wrogo Mallaroy.
-Nie ma niczego twojego! - odpowiedziała Valka. - Smoki to wolne stworzenia. Nie są przedmiotem, który można sobie od tak wziąć i uznać za własne.
CZYTASZ
Szczęśliwa, dzięki miłości | Hiccstrid
FanfictionMówią, że przeszłość jest już za nami. Ale to nie prawda - przeszłość jest w nas. Uczyniła nas tym, kim jesteśmy dziś. Jest to druga część ,,Zraniona przez miłość. | Hiccstrid". *Kopiowanie zabronione!!!*