- Huff... Huff...
- Ty może sobie jednak odpocznij? - Zaproponował Edy
- Nie... Eh... Muszę... Ćwiczyć...
- Bang! - Dobiegł dźwięk uderzenia w szyję
- Ugha!
- Mówiłem ci młodziaku żebyś nie nadwerężał swojej siły, źle ci na to wyjdzie - Złapał się za twarz Jayce poprawiając rękę po uderzeniu
- Wybacz... mistrzu... - Mówił ciężkim tchem Daiki
- Czemu mam bronić kogoś, kto zaraz sam siebie zabije!? - Jęknął Edy Załamany
- Trzymaj - Położył mu na ziemi szklankę wody
- Dziękuję... - Powiedział Daiki z twarzą w ziemi
- Przypominasz mi trochę jednego z moich starych uczniów - Uśmiechnął się Jayce
- Tak? Niby kogo? - Usiadł po chwili Daiki gotowy wypić szklankę wody w kilka sekund
- Jak on się nazywał... K-k-k... - Próbował sobie przypomnieć Jayce
- Hm? - Wziął łyk wody Daiki wpatrując się w Jayce'a
- Ah no tak! Ksinder!
- Pffuuuu! - Wypluł całą wodę którą miał przed chwilą w buzi - Uczyłeś Bohatera Ludzi!?
- Aaaaaaa wiedziałem że znałem tego dziadka skądś to przecież mistrz tego nudziarza! - Ziewnął Edy
- Znaczy był jednym z moim 12 uczniów, kiedyś się pracowało w tamtej szkole hehe
- Pracowałeś z Heilgem!? - Daiki jeszcze bardziej wyglądał na zaskoczonego
- Pracowałem z nim, był trochę trudny do zrozumienia, ale nadal tylko ja go rozumiałem za dobrze nawet. Nie kończyło się to czasami zbyt dobrze
- Jaki wtedy był - Spytał Daiki
- Jaki był? - Zdziwił się Jayce
- Kradnący majtki, czytający dziwne komiksy z gołymi dziewczynkami, oraz nałogowiec wyżywania się na uczniach i robienia ich w konia? - Zadał Daiki mu bardzo duży stos opisujący jego Wychowawcę
- Wszystko, oprócz wyżywania się nad uczniami - Wziął łyk herbaty Jayce
- Nic się zbytnio nie zmienił... - Zamyślił się Daiki
- A co was torturuje czy co?
- No można by tak powiedzieć - nie mógł tego wyjaśnić słownie
- Ciekawe ile tych majtek miał... - Zamyślił się tym razem Edy
- Za moich czasów nie bił uczniów...
- No to tamci mieli wyśmienicie lepiej - załamał się Daiki
- Mówił mi że przejdzie na stresowe wychowanie u następnych uczniów bo ci nie chcieli go słuchać - Przypomniał sobie Jayce
- Ty jeszcze to pamiętasz!?
- Jestem przecież Człowiekiem-Androidem czego chcesz?!
- Stresowe wychowanie co... - Mruknął jeszcze bardziej załamany Daiki
- On to nie będzie dobrym ojcem - Oznajmił Edy
- A właśnie Jayce! - Obudził się Daiki
- Co się stało młodziaku?
- Czemu już nie uczysz w szkole?
- Był taki incydent kilkanaście lat temu, wtedy zginęła podczas ataku Ksajia Bohaterka Aniołów, pomyśleć że udało jej się przez trzy lata nauki być najlepszym politykiem na całym Sunlight!
CZYTASZ
Wewnętrzna Magia Demona
FantasyKsiążka Opowiada o Świecie Fantasy zapełniony wieloma rasami z tej serii, posiada również nutkę świata Science-Fiction. Po Wielkiej Wojnie pomiędzy demonami, a aniołami zapanował pokój wszystkich ras, Anioły wróciły do niebios przez pakt Boski, oraz...