- Ej Walkaria
- ...
- Walkariaaaa
- ...!
- Walkuś no! - Heilg stał obok Walkarii, która właśnie rozczytywała daną mapę
- Heilg do cholery jasnej, co ty chcesz ode mnie!? - Wrzasnęła wreszcie Walkaria nie wytrzymując
- Nie wiem jak wyłączyć swoją moc! - Panikował Heilg - Help... - mruknął
- Każ demonowi ci ją stłumić - Oznajmiła próbując przeczytać mapę
- Kazałem , ale demon mi nie dał przycisku wyłącznika!!
- Czekaj... Ty tak na serio? - Walkaria ukazała na swojej twarzy dość zdziwioną
- Na słowo mojej babci, że tak! - Podniósł prawą rękę Heilg
- ...Na słowo swojej babci? - Zdziwiła się jeszcze bardziej Walkaria
- No tak - Oznajmił Heilg
- Ale ona nie żyje!
- Właśnie! - Heilg pstryknął palcami do Walkarii
- To nie ma sensu! - Zaczęła machać rękami jak szalona
- Dooookładnie!
- Argh!! Dobra nieważne! Trzeba coś wymyśleć, bo inaczej Kościół nas namierzy! - Złapała się za twarz
- I w czym problem? Przecież mogę ich łatwo zabić z tą mocą - Przyjął postawę bokserską będąc gotowy do bitki
- Gdybyś zapomniał, ale ja mam moc ludzkiego dziecka w tej chwili... Łatwo mnie ukatrupią - Westchnęła Walkaria
- Boom - Nagle moc Heilga wzrosła trzykrotnie dodając Heilgowi większej aury jak i muskulatury
- Czy ty teraz to specjalnie zrobiłeś? - Walkarie zatkało na moment
- Nie! Znaczy no, podnieciłem się tym, że umrzesz i nie będę musiał ratować mojej głupiej rasy - Próbował się wyjaśnić Heilg
- To czemu mnie nie zabijesz teraz he? - Zdenerwowała się lekko
- Kodeks hazardzisty zabrania - Odpowiedział
- I co ten kodek hazardzisty mówi co?! - Podnosiła swój głos
- Zgodnie z artykułem 34 kiedy jakiś gamoń wygra z tobą, automatycznie stajesz się debilem czyli niższą klasą od gamonia, w wyniku czego gamoń zdobywa ustaloną nagrodę - Przeczytał kawałek swojej książki, która pojawiła się znikąd
- ...Czemu musisz być ostatnim wampirem? - Walkaria widocznie się załamała
- Przypominasz mi jednego człowieka, tak samo wyglądał, załamany - Wspominał dawne czasy Heilg
- Twoją głupotą...? - Zapytała z głośną chrypą złości
- Nie, domem... Który spaliłem, jego rodzinę którą również spaliłem! Jak i zboże które...
- Niech zgadnę, spaliłeś...? -Dokończyła zażenowana Bogini
- Nigdy w życiu! Zebrałem i upchałem na jakimś targu! Głupia jesteś? - Zaczął pukać się palcem po czole
- Ciekawi mnie czemu to zrobiłeś? - Walkarie zaciekawiło czemu to zrobił
- Zapłacił mi 19 kliszy zamiast 20 - Zgrzytnął zębami Heilg
- Za pieniądze to byś swoją matkę sprzedał - Rzuciła ironicznie Walkaria
- Jeśli by dali za nią dobrą sumkę - Oznajmił
CZYTASZ
Wewnętrzna Magia Demona
FantasyKsiążka Opowiada o Świecie Fantasy zapełniony wieloma rasami z tej serii, posiada również nutkę świata Science-Fiction. Po Wielkiej Wojnie pomiędzy demonami, a aniołami zapanował pokój wszystkich ras, Anioły wróciły do niebios przez pakt Boski, oraz...