Następnego ranka byłam szczęśliwa wydarzeniami poprzedniego dnia. Nikt mi nie zniszczy tego humoru. Nie ma takiej mocy na tym ani innym świecie. Po porannej toalecie i przebraniu się w ubrania zeszłam na dół. Przy stole siedział Aron z Niną pijąc kawę. Chłopak wstał, przytulił mnie i pocałował w czółko. Podali mi filiżankę ze świeżo zaparzoną kawą. Nagle po rezydencji rozległ się dźwięk pukania do drzwi. Nina wstała i poszła sprawdzić kto o tak wczesnej porze postanowił nas odwiedzić. Po otwarci drzwi Nina poinformowała nas że naszym gościem jest Kevin.
- Wjedź do środka zapraszam. Napijesz się z nami kawy?- Zapytałam z uśmiechem na ustach.
- Jasne czemu nie- Odpowiedział uśmiechając się przyjaźnie.
Mina Arona pokazywała niechęć z obecności chłopaka. Obserwował każdy najmniejszy ruch wykonany przez Kevina. A ja jedyne co mogłam zrobić to rozluźnić atmosferę zmieniając temat i zrobić kawę dla naszego niespodziewanego gościa. Moją uwagę zwróciła Nina siedząca oparta o ścianę wpatrując się w ekran telefonu. Stwierdziłam że zagadam do niej żeby przerwać ciszę jaka panowała w pomieszczeniu.
- Nina jesteś jeszcze z nami?- Zapytałam kładąc filiżankę przed chłopakiem.
- Co? Mówiłaś coś do mnie?- Odpowiedziała.
- Tak, pytałam czy jesteś obecna ale widzę że nie. Co cię tak wciągnęło?
- Przepraszam, piszę z Deymonem i zaprasza nas na małą imprezę na zakończenie długiego weekendu. Będą wszyscy, nawet Lena z Alex załatwiły dobrego DJ'a a Jony i Jeff zaprosili swoich kolegów żeby Alex miała w czym wybierać.
- Haha to zapowiada się długa noc a najbardziej skorzysta Alex. Kevin a ty chciałbyś pójść z nami?
- Jak zaprasza mnie taka piękna pani to grzechem będzie odmówić.
Po słowach Kevina, Aron zacisnął pięści, starał się nie pokazywać że słowa chłopaka są nieodpowiednie aczkolwiek było to dla niego trudne. Czułam rosnący gniew mojego ukochanego. Wydało mi się to trochę dziwne ale nie chciałam o tym myśleć. Położyłam swoją dłoń na ramieniu Arona i uśmiechnęłam się ciepło. Poczułam ulgę i to że mój gest złagodził jego emocje. To naprawdę dziwne ale o tym będę myśleć później.
Po wypiciu kawy, razem z moim chłopakiem poszliśmy na miasto zjeść poranny posiłek i kupić mi coś ładnego. Przechadzając się pomiędzy witrynami sklepowymi moją uwagę przykuła piękna, obcisła, czarna sukienka. Przymierzyłam ją i wyglądała zjawiskowo na moim smukłym ciele. Widziałam jak oczy chłopaka świeciły się na mój widok.
- Ciekawe czy inni chłopcy też będą na mnie tak patrzeć- Zaśmiałam się i zasłoniłam kotarę dzielącą mnie od Arona.
- Czyli jak będą patrzeć?- Tak jak ty patrzysz na mnie. Z pożądaniem i chęcią posiadania mnie.
Po chwili chłopak był już przy mnie. Złapał mnie w tali i obrócił w swoją stronę. Lekko pchną mnie na ścianę pokazując mi swoją dominacje i stanowczość.
- Jesteś moja i nic tego nie zmieni. Jeśli choć jeden spojrzy się na ciebie w taki sposób jak ja to robię, oślepię go a ostatnie co zobaczy to mój gniew.
Po tych słowach pocałował mnie namiętnie i wplótł palce w moje włosy. Schodząc ustami na moją szyję rozpiął suwak sukienki, którą zsunął z mojego ciała. Odwrócił mnie tyłam do siebie i przejechał dłonią po mojej ręce. Zaczął całować mnie po karku i plecach dotykając mojego ciała dłońmi. Czułam jego podniecenie i chęć zrobienia tego ze mną właśnie w tym miejscu. Złapał moje biodra i szeptem poprosił abym się pochyliła. Zrobiłam to gotowa na nowe doświadczenia. Przejechał dłonią po moich plecach i zatrzymał się na moich pośladkach. Nastąpiła chwila ciszy a mój napalony ukochany wyszedł. Więc jedyne co mogłam zrobić w tej sytuacji to się ubrać.
CZYTASZ
Don't leave me!!
FantasyDziewczyna, która straciła wszystko ale okazuje się że jej życie ma jeszcze jakikolwiek sens. Tajemnica ukrywana przez najbliższych w końcu wychodzi na jaw. Jej życie zaczyna się od nowa.