Prolog

123 6 0
                                    

Po zakończonym turnieju konnym moi rodzice zamówili taksówkę. W między czasie rozmawialiśmy o planach jutrzejszego dnia. Mieliśmy pojechać do kina a później do Aquaparku. Lecz nie przewidzieliśmy tego co się wydarzy. Gdy taksówka przyjechała niczego nie świadomi wsiedliśmy do niej. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów wjechaliśmy na autostradę. Droga była pusta więc kierowca przyśpieszył. Nagle pojawił się samochód tak jakby wyrósł z podziemi i uderzył w nas. Wszędzie była krew. Kierowca i tata byli nie przytomni a mama nie oddychała.  Obudziłam się myśląc że to był zły sen ale nie. Leżałam w szpitalu w jednej z sal. Chwilę później weszła pielęgniarka i powiedziała mi że moja mama umarła na miejscu a tata na stole operacyjnym. Dodała że mam złamaną rękę i wstrząs mózgu. Byłam załamana. Wiedziałam że teraz trafię do domu dziecka. W głowie zastanawiałam się dlaczego mnie to spotkało. 

Don't leave me!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz