Todoroki z reguły nie chciał być tam, gdzie oczekiwał go jego ojciec. Gdziekolwiek nie kazał by mu iść, Shoto robił wszystko byle by się tam nie znaleźć, jednak tym razem nie udało mu się uniknąć swojej "powinności".
Dlatego właśnie Todoroki Shoto stał w deszczu na cmentarzu, ubrany w czarny płaszcz i patrzył na tłumy ludzi, składających kwiaty na grobie bohatera, o którym nastolatek nie miałby zielonego pojęcia, gdyby nagle nie umarł.
Shoto nigdy nie interesował się sprawami ojca. Unikał czegokolwiek, co było z nim związane, dlatego gdy do rodziny doszła wieść o tragicznej śmierci norweskiego bohatera o imieniu Romhopper, chłopak w pierwszej kolejności pomyślał, że to pomyłka. Dopiero później ojciec zaprosił go oficjalnie do swojego gabinetu i wyjaśnił całą sytuację. Młody Todoroki nawet nie wiedział, że ich rodzina ma takie znajomości.
Romhopper, czołowy bohater w Królestwie Norwegii, był rodowitym Japończykiem, starym przyjacielem ojca Shoto jeszcze z czasów Akademii. Podobno przeniósł się razem z żoną do Skandynawii, kiedy uznał, że Japonia jest w wystarczająco dobrych rękach.
Shoto miał trochę inną teorię na ten temat. Był pewien, że mężczyzna był taki sam jak jego ojciec. Pragnął władzy i uznania, dlatego uciekł tam, gdzie wpływy All Mighta i Endeavora, dwóch czołowych bohaterów, nie sięgały.
Dlatego właśnie stał teraz obok ojca, by razem z nim reprezentować rodzinę na tej ważnej uroczystości. Nie chciał tu być, to oczywiste. Jak miał oddać honor bohaterowi o którym nawet nigdy nie słyszał?
Starał się jednak myśleć o tragedii, jaka dotknęła jego rodzinę i przyjaciół. O tym, jak wielką był stratą dla Norwegii i jak bardzo odczują to tamtejsi mieszkańcy. Chyba że był taki sam jak jego ojciec. Wtedy żadne z jego wyobrażeń nie miało sensu.
Kiedy uroczystość zbliżała się ku końcowi, Endeavor razem z synem podszedł od bezustannie płaczącej żony zmarłego, by złożyć szczere kondolencje. Shoto jednak zamiast na owdowiałą dopiero co kobietę, patrzył na ciemnowłosą dziewczynę, stojącą obok. Miała beznamiętny wyraz twarzy, wzrok wlepiała w punkt przed sobą, a nienaganny makijaż zdradzał, że nie uroniła ani jednej łzy.
— Mój najmłodszy syn, Shoto.
To jedno zdanie dotarło do podświadomości Todorokiego, który oderwał w końcu spojrzenie od dziewczyny i przeniósł go na kobietę. Szatynka ocierała oczy bawełnianą chustką, trzymając dłoń na przedramieniu bohatera.
Shoto skinął jej głową i wyłączył się na dalsze słowa dorosłych. Jeszcze raz zerknął na ciemnowłosą, po czym razem z ojcem ruszył w stronę wyjścia z cmentarza.
Kiedy byli już przy ogrodzeniu, Shoto odwrócił się raz jeszcze i przez ułamek sekundy złapał spojrzenie błękitnych oczu dziewczyny.
Będzie pewnie wolno pisane, ale nie mogłam się powstrzymać hehe~B
CZYTASZ
✔️Tylko obowiązek || Todoroki Shoto x OC
FanfictionTodoroki wiedział, że kiedyś będzie musiał przejść przez piekło, związane z aranżowanym małżeństwem, jednak nie spodziewał się, że jego ojciec zgotuje mu je już w wieku osiemnastu lat. Teraz młody Todoroki nie ma nawet możliwości postawienia się oj...