Oliwia pow.
Od momentu domowki u Igora na której lepiej poznałam się z Adrianem piszemy ze sobą codziennie. Dziś mamy spotkać się w parku o 18 szczerze mówiąc troszkę się stresuje chociaż to nasze trzecie spotkanie ale to przecież nic wielkiego.
Jeżeli chodzi o dziewczyny to trochę wkurwia mnie to ze ciągle piją ale nie mogę im tego zabronić tym bardziej ze już niedługo Natalia kończy 18 lat.Aktualnie zaczynam się szykować na spotkanie z Adrianem ubrałam czarne spodnie i szarą bluzę z kapturem.
Pomalowałam się lekko bo nie lubię tego robić ale dziś zrobię wyjątek.
Swoje długie brązowe włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Dochodzi godzina 18 a ja mam 10 minut spacerkiem do parku więc postanowiłam już wyjść z domu.------------------------
Czekam na Adriana na jednej z ławek stojących w parku. Po chwili widzę chłopaka który idzie w moją stronę.
-Cześć- podchodzi i przytula mnie na powitanie.
-Hejka- odwzajemniam uścisk -Co u ciebie? -Pytam chłopaka żeby zacząć rozmowę.
-Wiesz co tak dokładniej to chciałem się z tobą spotkać żeby porozmawiać o nas.- Mówi a ja nie mam pojęcia o co mu chodzi.
-Ale jak to o nas?- Pytam z grymasem na twarzy.
-Oliwia podobasz mi się nie wiem chyba pierwszy raz mowie coś takiego do dziewczyny, ale tak właśnie to do ciebie coś czuje.- Tłumaczy a ja nie mogę wydusić z siebie słowa.
-Adrian posłuchaj mnie ty też mi się podobasz ale ja chyba potrzebuje czasu żeby to przemyśleć.- Mówie ze smutkiem w głosie.
-Ja to rozumiem nie chcę na ciebie naciskać wszystko na spokojnie.- Mówi i przybliża się do mnie żeby się przytulić.
Jestem dalej w szoku co właśnie od niego usłyszałam ale ja chyba też coś do niego czuje. Po chwili słyszę głos chłopaka.
-Nie wytrzymam muszę to zrobić-A po chwili czuję jego usta na moich i pogłębiamy się w pocałunku.
-Przepraszam nie powinienem- tłumaczy się chłopak.
-Nie nic nie szkodzi- Sama się do niego przybliżyłam i pocałowałam go.
-Adrian ja chyba się w tobie zakochałam.-Mówię i patrze się w dół.
Ten nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął i znów mnie pocałował.-Kocham Cię -powiedział przerywając pocałunek.
-Czy to znaczy że wiesz my no jesteśmy ten razem? -Pytam nie wiedząc jak to powiedzieć.
-Jeżeli tylko ty tego chcesz to jasne że tak- Mówi z uśmiechem na twarzy.
-Oczywiście że tego chcę.-Mówię z uśmiechem na twarzy.
Poszliśmy pochodzić po parku i porozmawiać i tak zleciał nam czas aż do 22.
-Adrian ja już mszę się zbierać- Mówię ze smutkiem w głosie.
-Okej to ja cię odprowadzę.
-----------------------
Sory że taki krótki i byle jaki ale nie mam weny. 🙏❤
CZYTASZ
,,Friends or Love" ~Reto
FanfictionPewna dziewczyna poznaje całkiem przypadkowo chłopaka który okazuje się być za jakiś czas dla niej całkiem ważny. Czy to spowoduje rozpad przyjaźni dziewczyn?