Rozdział 2

2.1K 43 0
                                    

- Van przyjdź do mojego gabinetu, musimy pogadać. - wchodzi Aaron do mojego pokoju. O nie! Już wiem o czym chce rozmawiać. Po wyjściu Aarona ubieram się w czarne rurki i za dużą koszulkę Nirvany. Myje zęby i kieruje się w stronę gabinetu Aarona. Szkoda, że jego prawej ręce nie zrobi gabinetu. Wchodzę jak zawsze bez pukania i zaczynam swój monolog.
- nie chciałam pobić tego gościa w klubie ale sam sie o to prosił ciągnąć mnie do Kibla. To nie moja wina, że teraz leży w szpitalu i... - nie dał mi dokończyć.
- nie o tym chciałem z Tobą rozmawiać ale masz rację należało mu się. - słyszycie to?! Aaron white pierwszy raz w życiu przyznał mi rację. No dobra ale jak nie o tym to o czym on chciał ze mną rozmawiać?
- w garażu czeka na ciebie nowy ktm duke, chłopaki zrobią dzisiaj obiad a ty możesz wyjść sobie z Alice do centrum.
Mhm... Alice to moja przyjaciółka, też jest w gangu. Zajmuję się nauką strzelania i jest tzw. Przynętą. W porównaniu do mnie ona jest blondynką o jasnych oczach i totalnym przeciwieństwiem mnie jeśli chodzi o charakter. Jest grzeczna, poukładana i nigdy nikogo nie zabiła. Chociaż ma takiego cela jak nie kto inny. Ale gdy wkurzysz tą małą istotkę to potrafi Cię rozerwać na strzępy.
Czekaj czekaj. Coś mi tu nie pasuje. Aaron jest za miły.
- czego chcesz Ari?
- dlaczego od razu co chcesz? - spojrzałam na niego spod byka
- no dobra dobra. Nasz oddział w Sydney nie radzi sobie z tamtejszym gangiem i traci bardzo dużo pieniędzy.musisz tam pojechać, pokazać kto jest królową wyścigów, na akcję musisz jechać i nie przepieprzyć kasy.
- no i o to była cała ta gadka? Kim jest ten cały gang?
- "niezniszczalni" jest ich tylko 100 ale są bardzo sprytni. - jezu jak oni mogą sie dawać tym całym niezniszczalnym. Przecież nasz oddział w Sydney ma ponad 1000osób a na całym świecie prawie 500.000.
- kim ci niezniszczalni są? Nie można ich poprostu zabić?
- botojesttwójbrat - powiedział na jednym w dechu. Ale jestem głupia chyba usłyszałam że... o nie to nie może być mój brat.
- słucham?! - powiedziałam Stop! Wykrzyczałam!
- słuchaj no musisz w końcu przezwyciężyć swój lęk i spotkać się z nim może ma coś mądrego do powiedzenia? - no może ma rację? Minęły już 4 lata mojej nieobecności. Może coś mu się w tej małej główce pomieszało i może choć trochę za mną tęsknił? Co ja pierdole pojadę tam, odzyskam brata i zostawię tak jak on się nade mną znęcał kiedy go najbardziej potrzebowałam.
- i możesz przy tym wyciągnąć parę informacji o jego gangu.
- zgadzam się ale nie będę udawała kujonki i chodzić w tych ochydnych szmatach.
- dobra ale ukrywaj prawdę o gangu jak najdłużej. Możesz wziąć Alice ze sobą. kupiłem wille naprzeciwko domu twojego brata. Tylko ja muszę tutaj zostać dopilnować paru spraw.
- to znaczy, że w Sydney będę szefową? - wstałam z krzesła a Aaron potwierdził moje słowa. No nie wierzę! W końcu! Podeszłam do mojego przyjaciela i go mocno uściskałam.
- Van... pamiętaj, że Masz bardzo dużo siły. - momentalnie go puściłam. Co jak co ale jestem dość silna.
- przepraszam.. Kiedy wyjeżdżamy?
- jutro o 6:30. Cały nasz dom jedzie z Tobą oprócz mnie oczywiście rozmawiałem już z ojcem Alice i może jechać z Tobą. Jakoś trudno nie było bo był pijany ale mniejsza o to. - ojciec Alice także jest alkoholikiem więc dziewczyna większość czasu spędza u nas w domu. Ale jak sobie wyobrażacie, że nasz cały dom będzie leciał jednym samolotem? No tak dziwnie to będzie wyglądało jak dwie dziewczyny idą za 15- stoma napakowanymi chłopakami. Powiem wam to będzie wyglądało komicznie.
Z bananem na twarzy chcąc wyjść z gabinetu przyjaciela otwieram drzwi a na ziemie przede mną ląduje cała 15- stka.
- nieładnie tak podsłuchiwać - zaczęłam się śmiać. DobrzE że nie będę musiała zostawać sama. Mam przecież najwspanialszą rodzinę na świecie.

I jest next. Jak się podoba. Jestem tępa jeśli chodzi o wattpada i dodałam pierw rozdział zamiast prologu. Więc zapraszam do przeczytania go. Jeśli są błędy to przepraszam ale jestem dysklektykiem uwielbiającym pisać i z wielką wyobraźnią. Mam nadzieję, że odbierzecie tą książkę ciepło i będę mogła tworzyć więcej rozdziałów.

Bad Sister /LHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz