~11~ Oboje Zrąbaliście

85 8 1
                                    

Taki śmieszny fakt.
Oryginalnie tytuł tej części brzmiał "Brytania zjebałeś", później zmieniłam przekleństwo.
Po czym ostatecznie zdałam sobie sprawę, że to nie tylko WB zjebał i stąd teraz ten tytuł.
---

Per. Brytania
To jak płacze. Nie mogę tego znieść. Przytuliłem go. Miałem wrażenie, że mnie odepchnie, ale tego nie zrobił, lekko odwzajemnił czynność.

W.Brytania - ... Przepraszam, byłem dupkiem, przyznaje... - Mocniej wtulił się w moją klatkę piersiową. - To był twój pierwszy...?

Francja - Mhm... A t-twój...?

W.Brytania - Też . . . - Zapadła niezręczna cisza.

Francja - Nie chcę cię znać. - ...zaraz co? - ...ale... z drugiej strony c-coś mnie do ciebie ciągnie... jak zawsze. - Uśmiechnął się słabo. Rozumiem go. Napewno też bym się tak czuł gdyby ktoś mi zrobił coś takiego.

W.Brytania - Jeszcze raz przepraszam...

Francja - Nie potrzebnie ty-le piliśmy...

W.Brytania - Nie zmienisz tego co już było.

Francja - Niby tak... Ale to dziwne... Nie powinno tak boleć... nigdy nic innego nie było takie... - Ja chyba już zrozumiałem... ale on jeszcze chyba nie do końca...

W.Brytania - Może to oznacza... że to nie jest takie jak inne... - Odwróciłem lekko na chwilę wzrok, kiedy na mnie spojrzał. Jego oczy są całe zapłakane, patrzenie na jego cierpienie boli. Dopiero teraz zauważyłem, że nasze usta są bardzo blisko siebie.

Francja - B-Brytanio? A ty co... czujesz...?

W.Brytania - Sądzę, że to samo. - Przybliżyłem się lekko do niego, pocałował mnie. Czułem jego smaczne usta... znowu. Teraz nic więcej już nie ma znaczenia. Wiem co czuję. Po chwili przerwał. - I love you, France.

Francja - Je t'aime Bretagne. - Pocałowałem go. Poczułem na swoim powiekach blask księżyca.

Chwilę później zasneliśmy we wspólnych objęciach. Jeszcze wcześniej zdążyłem przykryć nas jakimś kocem.
(UWAGA. Jeśli jesteś bardzo czuły/a na chociażby malutkie akty pijactwa, bliskości seksualnej lub nagości, najlepiej pomiń to co jest pochylonym drukiem.)

Szłem gdzieś z jakąś postacią... czy to w ogóle jestem ja...? Jakoś dziwnie się czuję... Zapukaliśmy do drzwi, ktoś nam otworzył. Przywitał się. ...Siedzę przy stole i piję coś... jakiś alkohol i się z kimś śmieje... kto to...? Teraz... wszyscy gdzieś leżą, po kątach... a my z tą osobą idziemy... ale dokąd...? Rozbieramy się i kładziemy na łóżku... Czuje jego ciało... co ja robię...? Co to za dziwne uczucie...? Takie przyjemne...? Czuję słodkie usta... Są niczym anioła... Leżę obok tej postaci, ona się we mnie wtula i idziemy spać...

Zerwałem się nagle z kanapy. Uf, to był tylko- ... sen...? To nie był sen... chcę to zapomnieć... Chciałbym cofnąć czas. Czemu ja to zrobiłem?
Zauważyłem, że Francja na mnie leży... Wygląda słodko kiedy śpi, ale przypomina mi o tym... God, to było takie idiotyczne. Czemu ja to zrobiłem? Wyrzuty, sumienie i konsekwencje, no jasne.

Francja - Mmm...? - Budzi się? - Brytania...

W.Brytania - Hello Francja.

Francja - Która godzina? - Podniósł się i siadł obok.

W.Brytania - 07:19 dość wcześnie... - Usiadłem.

Francja - Tsa... Wyglądasz na zmartwionego co się stało? - Spytał troskliwie.

W.Brytania - Ja... - Klęknąłem przed nim i kanapą. - Przepraszam cię Francja, bałagam wybacz mi.

Francja - C-co ty...? ...Heh... Już ci wybaczyłem. - Rzucił mi się na szyję.

Moja Historia - CountryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz