Jedyne moje marzenie,
To być tylko lub aż szczęśliwa.
Jedyne moje pragnienie,
To poczuć ramiona twoje- być żywa,
Przestać wątpić w to,
Ze coś dla kogoś znaczę.
Zacząć wierzyć,
Że zdołasz pokochać ofiarę.
Bo czuję,
Iż jestem ofiarą tego potwora,
Bo czuję,
Że zabija mnie własna głowa.
Pomóż mi
Nie myśleć o wadach i błędach,
Pomóż mi
Skończyć z latami zwątpienia.
Będę udawać,
Jaka jestem normalna.
Mogę udawać,
Pewność siebie i wiatr w żaglach,
Ale prawda jest taka-
Nie mam siły żyć dla nikogo,
Chciałabym być pokochana.
Zmęczyło mnie życie bez ciebie-
Chce skakać.
Na zawsze twoja,
Kochałam.
CZYTASZ
Jakieś pisania
Thơ caZa kilka chwil będzie mi wstyd, że ktokolwiek raczył się tym co tutaj zostawię, dlatego konto jest anonimowe. Jeśli jednak jakaś dobra dusza chciałaby popisać, zapytać lub pośmiać się z mojej niestabilności emocjonalnej to zapraszam serdecznie kocha...