Złapałam gałąź,
Choć była daleko
Dotarłam do niej
Przez miód i mleko.
Zgniłe konary zostały
Gdzieś w tyle, przy brzegu.
Dobrze że żyję,
Bo mam już dlaczego.
Mimo iż czarna smuga się ciągnie
Hen hen, tam w tyle!
Ja powoli wyciągam już szyję,
Zostawiam brudne czasy za sobą,
Bo teraz wreszcie mogę być z tobą.
CZYTASZ
Jakieś pisania
PoetryZa kilka chwil będzie mi wstyd, że ktokolwiek raczył się tym co tutaj zostawię, dlatego konto jest anonimowe. Jeśli jednak jakaś dobra dusza chciałaby popisać, zapytać lub pośmiać się z mojej niestabilności emocjonalnej to zapraszam serdecznie kocha...