Potrzebuję powodu
Dla którego mogę postawić kilka znaków,
Zdarzenia emocjonalnego,
Co da powód do cierpienia i wypadków.
Czuję się jakbym umierała,
Troszeczkę każdego dnia,
Po kawałku się rozpadam,
Powód? To po prostu ja.
Ja tak już mam,
Czemu nie mogę być martwa?
Głowa ma dość,
Skóra nie walczy z kreskami które stawiam.
Każdego dnia,
Wolałam o pomoc, jakby nikt nie słyszał.
Coraz więcej ran,
Każdy kto obiecał pomóc przed sobą to ukrywa.
CZYTASZ
Jakieś pisania
PoesíaZa kilka chwil będzie mi wstyd, że ktokolwiek raczył się tym co tutaj zostawię, dlatego konto jest anonimowe. Jeśli jednak jakaś dobra dusza chciałaby popisać, zapytać lub pośmiać się z mojej niestabilności emocjonalnej to zapraszam serdecznie kocha...