Słup

29 0 0
                                    

Chciałabym znowu poczuć
Twe ręce tam gdzie wczoraj,
Twoje usta sklejone z moimi,
Twój głos szepczący do ucha.
Bo jesteś moim wytchnieniem,
Ostoją, oddechem, marzeniem.
Pomagasz walczyć mi ze mną
I wiem ze nie jest ci lekko,
Bo człowiek ze mnie ciężki,
Te myśli, kreski, używki,
Chcę rzucić gdy stoję przy tobie.
Jak robisz to nie wiem.
Skarbie, cholernie dziękuję,
Za to ze jeszcze tu jesteś,
Za to ze dajesz nadzieję,
Za to ze stawiasz na nogi,
I trzymasz ustami
Przy słupie drogowym.

Jakieś pisaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz