~1

397 15 5
                                    

Tak szybko na wstęp. Masz na imie T/I T/N. masz 17lat. Jesteś szczupłą brunetką o piwnych oczach. Zawsze byłaś, jesteś miła i przyjacielska dla swoich znajomych ale czasem potrafisz się zachowywać jak typowa suka. Lubisz przeklinać i często wplatasz to w swoje wypowiedzi. Mieszkasz z mamą po rozwodzie z ojcem w Korei Południowej i szczególnie za nim nie tęsknisz.

A teraz.. Zaczynamy! =<^.^=
--------------------------

O godzinie 6 rano obudził mnie mój najukochańszy budzik... a tak naprawdę miałam ochotę rozjebać go o ścianę.

-Kto wymyślił tą jebaną szkołę tak wcześnie- powiedziałam sięgając po telefon.

Zaczęłam przeglądać instagrama i snapchata puki nie usłyszałam dźwięku otwierających się drzwi. Oderwałam wzrok od ekranu i spojrzałam na drzwi.

- Cześć córciu, wstawaj bo nie chcesz się spóźnić na pierwszy dzień szkoły - rzekła mama stojąc w szlafroku oparta o framugę dzwi.

- oczywiście mamo ,że nie - uśmiechnęłam się do rodzicielki.

Po tych słowach twoja mama wyszła.
Postanowiłam ,że ubiorę dziś czarne jeansy oraz bluzkę z krótkich rękawkiem.

Postanowiłam ,że ubiorę  dziś  czarne jeansy oraz bluzkę z krótkich rękawkiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po ubraniu na siebie wybranych ubrań poszłam do swojej toaletki. Postanowiłam dziś pomalować się lekko żeby osoby z nowej szkoły niel pomyślały ,że jesteś jakąś tapeciarą więc wykonturowałam delikatnie brwi oraz pomalowałam rzęsy. Spojrzałam na budzik i godzina którą pokazywał cię zdziwiła.

-Kurna już 7- Uczesałam na szybko kucyka, spakowałam plecak i upewniając się ,że nic nie zostawiłaś wyszłaś z pokoju kierując się do kuchni na śniadanie.

-Zrobiłam specjalnie naleśniki więc jedz i jedziemy do szkoły bo o 7:50 zaczynasz lekcje- mówiła mama z
uśmiechem na twarzy.

- Dobrze mamo - zanim zjadłam i umyłam zęby była już 7:25.
Więc z mamą postanowiłyśmy ,że będziemy już jechać. Po czynności zakładania butów itp. weszłyśmy do samochodu i wyruszyłyśmy w 10 minutową drogę do centum. Gdy już dojeżdżałyśmy zauważyłam ogromnym budynek i zaczęłam się trochę stresować.

- Pa mamo wrócę autobusem więc nie musisz po mnie przyjeżdżać- Powiedziałam podekscytowana

- dobrze i tak miałam zamiar zostać dłużej w pracy - mówiła odwracając się w kierunku jezdni.

-to pa - dałam jej szybkiego buziaka w policzek i wyszłam z auta.

- no to zaczynamy nowy rozdział w moim życiu- pomyślałam idąc w stronę budynku i nowych przygód.

-----------------------------
Mam nadzieje że podobała się wam pierwsza część. Jeśli pojawiają się błędy to przepraszam.

Do zobaczenia 💜

Play-off ~bangtan~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz