09

2.4K 146 92
                                    

Byłem przerażony. Nie chcę mieć kontaktu z mordercą!

Ja:

8:50

No.. ale dlaczego ty to robisz?

Psychol Ł.W.:

8:51

Z miłości. Jestem szaleńczo zakochany w tobie, zrobię dla ciebie wszystko!

Ja:

8:52

Jak zrobisz dla mnie wszystko to .. Powiedz coś więcej o sobie. Wiem o tobie tylko to, że jesteś chory psychicznie.

Psychol Ł.W.:

8:52

Pytaj.

Ja:

8:53

Hmmm, to może powiesz tak na  początek powiedz jak masz na imię? (Nie iniciały)

Chłopak długo nie odpisywał, myślałem, że się speszył ale wreszcie odpisał.

Psychol Ł.W:

8:56

Łukasz.

Zmieniono nick użytkownika" Psychol Ł.W." na" Łukasz".

Ja:

8:57

Ładne imię. Możesz opisać jak wyglądasz?

Łukasz:

8:58

Przystojnie.

Ja:

8:59

A więcej szczegółów?

Zobaczyłem na godzinę, i zauważyłem, że zaraz będzie dzwonek na następną lekcję. Wystukałem szybko na telefonie:

Ja:

9:00

Dzwonek, idę na lekcję.

Akurat gdy to wysłałem zadzwoniło to wkurzające urządzenie znane dzwonkiem. Po kilku chwilach przyszedł nauczyciel, z którym będę miał lekcję, oraz usiadłem w drugiej ławce od końca.

Lekcja minęła normalnie, teraz najgorsza. Wychowanie fizycznie. Nienawidzę tego przedmiotu całym moim sercem, nauczyciel to stary oblech, który patrzy na pośladki dziewczyn podczas przysiadów. Na szczęście wf mam tylko raz w tygodniu.

Poszedłem pod hale, na której zwykle mamy ten przedmiot, oraz oczekiwałem. Nie było tu żadnej ławki, więc musiałem stać. Po kilku chwilach przyszła tu cała moja klasa, która już liczyła trzynastu uczniów, a nie jak kiedyś - czternastu.
Nie miałem ochoty sprawdzać co "Łukasz" przez lekcję do mnie wypisywał, więc przez całą przerwę stałem, podpierając się ścianą.
Dzwonek zabrzęczał po kilku długich minutach oczekiwania. Nauczyciel, od wf na którego cała klasa czekała w końcu się zjawił.
Wszedłem do męskiej szatni jako pierwszy, i usiadłem na ławce w niej. Wyciągnęłem strój z plecaka i zacząłem się przebierać, nagle usłyszałem śmiech. O jezu, zapomniałem. Na ławce na przeciwko mnie siedział mój "były" przez tego całego Łukasza zapomniałem o nim. Spojrzałem na niego, i na jego ustach malował się chamski uśmieszek.
Nadal pamiętam tą noc, w której się dowiedziałem, że cały ten związek to tylko żart.

Mój chłopak zaprosił mnie do parku, z radością się zgodziłem. Po kilku minutach oczekiwania przyszedł na wyznaczone miejsce. Usiadł koło mnie, oraz chwycił moje dłonie w swoje, popatrzył prosto w moje oczy i zaczął mówić.
— ...Mam coś ci do powiedzenia..—wydawał się bardzo poważny, ale na jego ustach widniał chytry uśmieszek. — ... — nic nie mówił przez chwilę i nagle zaczął się śmiać i puścił moje ręce, patrzyłem na niego zaskoczony. — HAHAHA! Ja już nie mogę być tak poważny! Ja pierdole! Ty pedale! — kilka osób w parku popatrzyło w naszą stronę. Kontynuuował. — Ten nasz związek to było wyzwanie! Nie wierzę, że po dwóch tygodniach związku się puścisz! Hahaah! — płakałem się, i uciekłem z tego miejsca. Przez tydzień nie chodziłem do szkoły...

Na tę wspomnienie w moich oczach pojawiły się łzy. Chłopak z czarnymi włosami podszedł do mnie od tylu i dotknął mojego członka. Zarumieniłem się gwałtownie, i za plecami usłyszwałem okropne śmiechy, nie wiedziałem co robić, więc tylko stałem w bezruchu. Przesunął rękę w górę, a ja cicho jęknąłem, inni prawdopodobnie to usłyszeli, bo jeszcze bardziej się śmiali, Adam (bo tak się nazywał chłopak, który był że mną dla beki) zapowietrzał się z śmiechu. Szybko odepchąłem go od siebie, chwyciłem w rękę koszulkę i wybiegłem z szatni. Inni się jeszcze przebierali, więc byłem sam na korytarzu. Ubrałem białą koszulkę oraz oczekiwałem na korytarzu. Reszta lekcji minęła normalnie, tak jak na każdym wf. Wróciłem do szatni i musiałem znów się przebrać w tym chorym towarzystwie. Szybko się ubrałem w ubranie, w którym poszedłem do szkoły. Postanowiłem, że zrobię sobie wagary, więc szybko uciekłem z szkoły i wróciłem do domu. Musiałem ochłonąć.
Zdjąłem plecak z pleców, oraz wyciagnałem telefon.

"Chciałbym umrzeć" – pomyślałem, opierając się o kanapę, z telefonem w ręku.

 Stalker | KxK Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz